' Moja (niby) 'przyjaciółka' obraża się o to, że gadam i śmieję się z kimś na przerwie, a nie z nią .. gdy nie chce mi się iść z nią do toalety, bo np, jem kanapkę. Sama nie widzi tego, że mnie zostawia i idzie śmiać się z dziewczyną, która ją olewa .. nawet nie pozwoli mi się wtrącić .. Chce zostać psychologiem, a sama się wyzywa i tnie się i mówi, że (niby) walczy .. -.- . Często nie widzi moich potrzeb tylko swoje ... nie pomorze mi gdy jestem sama, a jak ja mam jej pomóc to się dziwi .. -.- Wkurza się o to, że nie lubię się z nią przytulać ( w sumie z nikim ). Uważa mnie za swoją naj naj przyjaciółkę .. Dzisiaj znowu się obraziła .. Czy to jest serio przyjaźń ??! ; / ' Walę coś takiego .. -.-
|