|
bossygirl.moblo.pl
On ją kochał jak nikogo na świecie. Tylko bał się. Czego ? Tego co będzie musiał poświecić. Tego że pokocha ją tak bardzo że nie będzie umiał bez niej żyć. Tego że
|
|
|
-On ją kochał, jak nikogo na świecie. Tylko bał się. -Czego ? -Tego co będzie musiał poświecić. Tego, że pokocha ją tak bardzo, że nie będzie umiał bez niej żyć. Tego, że taki twardziel jak on przecież nie może kochać.. Bo co by pomyśleli koledzy .
|
|
|
Rozum: Nie ma to jak ślub znienacka.
|
|
|
Serce: To jest facet. Trzeba go określać w innych kategoriach piękna.
|
|
|
Jak kobieta widzi, że ktoś jest smutny, to nie mówi mu nigdy "jesteś smutny". Tak głupio postępuje tylko mężczyzna. Kobieta udaje, że wcale nie widzi smutku - i jest weselsza, milsza, piękniejsza niż zwykle. Wtedy smutek mija.
|
|
|
Pewne rzeczy należy ocenzurować. Jedną z nich jest twoja fałszywa, wredna twarzyczka z przyklejonym ironicznym uśmiechem.
|
|
|
odstrzeliłam ci łeb, wylądował w rabatkach.
|
|
|
Czasem wolałabym wszystko olać i nadal mogę to zrobić.
|
|
|
' - Między wami coś jest? - Powietrze chyba... '
|
|
|
` żebyś przeze mnie nie mógł spać i jeść, tak jak ja przez Ciebie. Żeby wszystko straciło dla Ciebie pierdolony sens.
|
|
|
Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.
|
|
|
To nie tak jak myślisz kotku.....
|
|
|
''Ty nie mów do mnie w romantycznej walucie, Ty bardziej praktycznie do mnie mów, bo chwilowo to jesteś jak ta dziura w bucie, że szkoda na Ciebie mi słów...... Ty nie myśl, że dasz mi abonament na szczęście, że skruszysz z ciała mego lód. Ja nie mam ochoty do tego zamęścia, no chyba że zdarzy się cud. ! ''
|
|
|
|