|
bombollada.moblo.pl
moim marzeniem jest być jego bluzą którą ubierałby chociaż raz w tygodniu wtulał się w nią. chciałabym obserwować co robi być przy nim zawsze.
|
|
|
moim marzeniem jest być jego bluzą, którą ubierałby chociaż raz w tygodniu, wtulał się w nią. chciałabym obserwować co robi, być przy nim - zawsze.
|
|
|
Każdy ma jakiegoś bzika.. Ja na przykład mam na Twoim punkcie ! / Bombollada
|
|
|
-A pocałuj mnie w dupę! -Na pieszczoty trzeba sobie zasłużyć
|
|
|
-o czym myślisz ? -o życiu. - i co wymyśliłaś ? - że zajebiste jest - niedawno mówiłaś co innego .. - niedawno nie było Jego < 3
|
|
|
dorosłam. pluszowe misie zamieniłam na mężczyzn. colę na tanie wino. zamiast sprawdzać czy w opakowaniu płatków jest zabawka, zaczęłam popalać papierosy przy ich jedzeniu.
|
|
|
Zastanawiam się - rzekł - czy gwiazdy świecą po to, żeby każdy mógł pewnego dnia znaleźć swoją.
|
|
|
Pachniesz nałogiem. Czekoladą. Namiętnym pocałunkiem, nielegalnym trunkiem, perfekcyjnie skręconą marihuaną z haszem, deszczem dudniącym w blaszane poddasze, trampkami z conversu i ucieczką z domu, o której lepiej nie mówić. Nikomu. Papierosem w ustach, ponętnymi ustami. Łąką. Kobietą. Niczyimi kobietami. Poezją, podnieceniem, oddechem, nagością? Pachniesz wolnością - wolną miłością.
|
|
|
Pocałuję Cię delikatnie. Przypadkowe spotkanie dłoni zamienię w rozkoszny dotyk. Dotknę Twej twarzy. Czule spojrzę w oczy i jeszcze raz okryję ciepłem pocałunków. Wyczaruję noc. Zatańczymy przy blasku księżyca, przy muzyce ciepłych szeptów. Zamknij oczy a wraz z nimi - mnie w swoim sercu...
|
|
|
Wszystkie Zosie, Kasie i Małgosie marzą o księciu w koronie na białym rumaku. Dorastają wraz z fantazją i ckliwą nadzieją, że w końcu takowy panicz przybędzie i uratuje je z rąk złych mocy, zwanych życiowym kołem fortuny. Z czasem jednak, dowiadują się na swojej własnej skórze, że z biegiem lat zarówno książęta i one same ulegają procesowi starzenia. W obawie przed swoimi zmarszczkami mimicznymi, uciekają do wyższych komnat wieży, aż w końcu zatrzymują się u jej szczytu i wypatrują księcia... z tym, że on wtedy ma już przy sobie inną księżniczkę. Nie jest już księciem a Królem. A Zosia zostaje sama z plamami wątrobowymi i siwymi włosami, bo całe życie ufała. Całe swoje życie przeczekała.
|
|
|
nie mówię że nie mogę bez Ciebie żyć, bo mogę, tyle że nie chcę
|
|
|
-Powiedz mi coś.. -Co? -Cokolwiek.. -Kocham Cię? -Pytasz czy mnie kochasz? -Pytam, czy mogę..
|
|
|
Ubierz mnie w suknie z Twoich pocałunków, dopasuj ją do mnie centymetrem pragnień, i spójrz jak mi do twarzy jest z Twoją miłością.
|
|
|
|