|
bojdus.moblo.pl
Dążenie do perfekcyjności bywa często tylko ucieczką przed doganiającą nas fobią .
|
|
|
Dążenie do perfekcyjności bywa często tylko ucieczką , przed doganiającą nas fobią .
|
|
|
Zmęczona życiem , układana do snu przez wyobraźnię . Rankiem znów budzona przez rzeczywistość .
|
|
|
Bo czasem nawet Twoi najlepsi przyjaciele myślą o Tobie niepochlebne rzeczy , a że nie możesz po prostu się wyłączyć , trzeba mieć w sobie dodatkowo umiejętność prawie bezwarunkowego wybaczania .
|
|
|
Skręcam za róg , oślepiona łzami , nie mogąc złapać oddechu . W środku czuję się pusta , jak muszla tocząca się bez niczego w środku .
|
|
|
A ona znów udawała , że ma go głęboko w nosie . Jak najdalej odsuwała od siebie myśl , że tak bardzo pragnęła z nim być . Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu . Do tego , że pozwoliła , by ktoś mógł zawładnąć całym jej światem .
|
|
|
wyjdę. wyjdę dziś w deszczu, zapalę papierosa. siądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. będę myśleć. tak długo, aż zapomnę. aż dym wypruje mi płuca.
|
|
|
fałszywymi gadkami pokazujesz brak rozsądku, daremna nauka bez wyciągniętych wniosków.
|
|
|
podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna . chciała go mieć tylko dla siebie. chciała , żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się , jaki jest . czuła , że każda , która go pozna , także zechce mieć go tylko dla siebie .
|
|
|
jestem na jakiejś cholernej huśtawce emocjonalnej i najgorsze jest to, że boję się z niej zeskoczyć. boję się wrócić do mojej szarej rzeczywistości.. raz pęka mi serce, raz rozkwitam szczęściem, ale przynajmniej coś się dzieje..
|
|
|
chciałabym robić dwie zamiast jednej kawy o poranku. po przebudzeniu ubierać Twoją koszulę, zamiast mojego za dużego swetra. ogrzewać się w Twoich ramionach, zamiast pod kocem.
|
|
|
rozhisteryzowana upuściła palącego się papierosa na swoje ulubione rajstopy. wypaliła dziurę. jak na złość, układała się w kształt serca.
|
|
|
To ja twój łobuz, twój hrabia miód.
|
|
|
|