|
ludzie widzą to co chcą zobaczyć
|
|
|
`to dziwne patrzeć na własne marzenia, które spełniają się komuś innemu.
|
|
|
, Nie szanujesz kogoś to szanuj chociaż siebie '
|
|
|
To spojrzenie, co daje wiarę w lepsze jutro...
|
|
|
Mogę na Ciebie liczyć zawsze i wszędzie?
- Głupio pytasz. Pewnie, ze tak. Zawsze! I wszędzie! Niezależnie od pory dnia.
- Pytam, bo wiele się zmieniło.
- No zmieniło, na lepsze i na gorsze. Ale to nic nie znaczy. Pamiętaj o jednej rzeczy.
- Jakiej?
- Niezależnie od tego jakie byłyby nasze stosunki, czy rozmawialibyśmy ze sobą,
czy unikalibyśmy się, zawsze, ale to zawsze możesz się do mnie zwrócić o jakąkolwiek pomoc.
Musisz pamiętać, że zawsze jestem.
- Ok, wierzę Ci.
- Nie masz mi wierzyć. Masz o tym pamiętać.
- Ok.
- Obiecujesz?
-Tak. Obiecuję
|
|
|
, Tu trzeba przetrwać, a nie wdrapać się na szczyt
Chyba każdy ma chwilę, że się po cichy żegna
I prosi Boga żeby życia nie przegrał '
|
|
|
Ona uciekła z domu wariatów i do tej pory żyje na wolności ...
Ona zna rodziców Czesia...
Ona przesłuchała wszystkie piosenki...
Ona pamięta , że się liczy Szacunek Ludzi Ulicy ...
Ona pisze na gg bez klawiatury...
Ona montuje klamki w drzwiach obrotowych...
Ona ma w nosie co inni o niej myślą ...
Jej nie zrozumiesz ...
Ona zgrała na dyskietkę, cały internet...
Ona policzyła 5 razy do nieskończoności...
Ona przedawkowała Marsjanki...
Ona nauczyła kamień jak być twardym...
Ona potrafi być pijana po Kubusiu...
|
|
|
że problem zapomnisz nie znaczy, że zniknie.
|
|
|
, tutaj codziennie uczę się ze nie ma uczuć '
|
|
|
_ ta, czas leczy rany, gówno leczy! nie w tym przypadku,
rozpieprza jeszcze bardziej ' ...
|
|
|
ktoś obiecał lepszą wersje zdarzeń...
|
|
|
' Sobą też gardzę, bo cierpię przez to że:
Nie potrafię czasem odwrócić się plecami
Od tych ludzi którzy ranią mnie mają mnie za nic
Nie umiem sobie radzić, nie jestem aż tak twarda
Z najprostszymi sprawami potrzebuje oparcia
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych
Ale wole nic nie mieć niż mieć coś na niby '
|
|
|
|