Ten dzień rozpoczął się jak idealny sen. Obudziłam się a on był blisko na policzku czułam jego oddech, czułam bicie serca tego ranka on tak ładnie pachniał. W powietrzu unosił się zapach miłości. Byłam szczęśliwa... Nic nie zapowiadało, że następny poranek będzie koszmarem, że będę samotnie leżała wylewając łzy. Nie sadziłam, że mój idealny szczęśliwy świat w kilka chwil runie. / blecia
|