|
blablaxoxo.moblo.pl
W życiu piękne są tylko chwile.. No i buty !!!
|
|
|
|
W życiu piękne są tylko chwile.. No i buty !!!
|
|
|
|
Skup się na tym co kochasz , a nie na tym jak to odbiorą inni .
|
|
|
śmieje się z byle czego, a ludzie proszą mnie o numer mojego dilera./emolalka_sony
|
|
|
|
był chory . miał zespół SkurwielaBezUczuć. / zozolandia
|
|
|
Biegnij za nią ile tchu bo ona chce abyś ją dogonił..
|
|
|
W .... na ostatniej lekcji .... Usiadłam i założyłam kaptur na głowę,czego nie robię na co dzień,ale bardzo bolała mnie głowa.za chwilę usłyszałam Jego głos. siedział z kumplem za mną. rozmawiali sobie gdy tu nagle On powiedział "kurczę.kocham ją. ale nie powiem jej tego. tęsknie za nią" miał głos smutny. pomyślałam , że pewnie zakochał się w jakiejś a mnie już kompletnie w dupie ma. Jego kumpel powiedział Mu , żeby napisał esa do niej. i zaczął mu dyktować " cześć. wiem , wiem. masz mnie w dupie i choć trudno mi Tobie to powiedzieć, ale kocham Cię. przepraszam za wszystko. no i przede wszystkim najlepszego za okazji Dnia Kobiet".za chwilę coś mi w kieszeni zawibrowało. zdziwiona byłam bardzo , ale nie chciałam odczytywać-nie chciałam się zawieść. wstałam , odwróciłam się. ich mina była bezcenna. powiedziałam cześć. uśmiechnęłam się i wyszłam z sali. znów coś zawibrowało. odczytałam " zaczekaj" - od Niego.
|
|
|
Kocham Cię!.. I kto tu teraz jest HARDCOREM..?
|
|
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 22 i ...!' Zapraszam.' Wstali oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeli na nią zdziwieni, wciąż stali w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła Ją nauczycielka. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie zaszkliły się jej oczy. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nich z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na Jej twarz wykrzywioną bólem. Musiała wyjść z sali.
|
|
|
Tak wyrzucili go ze szkoły. usłyszała od wychowawczyni po czym wybiegła z klasy z płaczem. nie to nie możliwe myślała.kochała go z całych sił.! nie był mój , nie jest i nie będzie ale , ale mogłam na niego chociaż popatrzeć z drugiego końca sali. na przerwie pogadać. pośmiać z jego dowcipów. a teraz.?! nawet go nie zobaczę. wspieła się po drabince na strych szkolny , wiedziała ze jest otwarty bo często palili tam papierosy. wyszła na dach szkoły , zapaliła ostatniego L&M z paczki delektując się każdym buchem po czym odważyła się napisać do niego sms'a : Kocham Cię. wysłała po czym popatrzyła na dół i skoczyła...
|
|
|
|