|
bezkonkurencyjna.moblo.pl
to nie była miłość szybko się skończyło to to co nas łączyło. Nara było miło.
|
|
|
to nie była miłość, szybko się skończyło, to, to, co nas łączyło. Nara, było miło.
|
|
|
- Nie nawidze kurwa! - Czego? Kogo? Jej? Jego? - Samotnych wieczorów, kurwa. samotnych wieczorów. / asiaczkowaxd
|
|
|
zerwał z nią.. tego samego wieczora dostała od niego sms-a ' słodkich snów Kochanie, jak kiedyś pamiętasz? ' . ona jeszcze się nie otrząsnęła.. chciała pokazać, że jest twarda, ze łzami w oczach odpisała 'kolorowych koszmarów, moja Ty najsłodsza pomyłko życiowa' / asiaczkowaxd
|
|
|
Patrzyłam tak na Ciebie i wiesz co? Gdybym teraz miała 6 lat, nigdy w życiu bym się w Tobie nie zakochała. Nie zakochałabym się w facecie, który przeklina, pije, pali, nosi szerokie ubrania i ma wyjebane na ludzi i szkołę. Ale nie mam sześciu lat i kochałam Cię. Zajebiście mocno.. / bulbuss
|
|
|
- Cześć, jestem Piotruś.
- Cześć, a ja Natalka.
- Będziesz moją dziewczyną?
- Jasne! .. - Wzięli się za rączke i pobiegli razem na huśtawkę. Bo w przedszkolu wszystko było łatwiejsze.
|
|
|
- Opowiedz mi coś o sobie..
- Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej staję się też silniejsza. Mimo to boję się, że to ona kiedyś wygra, ma przecież ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie.. A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wszyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu.. Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama.. Tylko ludzie czasem o mnie dbają, pielęgnują. Naprawdę się starają.
|
|
|
- Co robisz?
- Maluję.
- A co malujesz?
- Twój strach, że kiedyś odejdę.
- Ale przecież ta kartka jest pusta.
- Widocznie wcale się nie boisz.
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami, cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody, niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm, kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że jesteś głupia, kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem, kiedy Twoimi najgorszymi wrogami było Twoje rodzeństwo, kiedy w wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie najszybciej, kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą, kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką? Największy ból jaki czułaś to pieczenie startych kolan i łokci. I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro".. Więc dlaczego tak nie mogliśmy doczekać się aby dorosnąć?
|
|
|
- Skarbie..
- Tak?
- Jakbyś miał mnie porównać do jednej rzeczy, to co by to było?
- Lodówka... Wyszła, trzaskając drzwiami, a On cichym głosem dokończył: w której zamroziłbym swą miłość do Ciebie i nie martwiłbym się, że coś się w niej zmieni, zepsuje..
|
|
|
abrakadabra i kurwa znikasz!
|
|
|
ona: Twoja nowa dziewczyna jest śliczna.. (założę się, że skradła Ci serce) on: Taak, to prawda. (ale to Ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam) ona: Słyszałam, że jest zabawna i niesamowita. (moje zupełne przeciwieństwo...) on: Z całą pewnością jest. (ale to nic w porównaniu do Ciebie) ona: Pewnie wiesz o niej wszystko. (tak jak wiedziałeś wszystko o mnie) on: Tylko rzeczy, które się liczą. (nie pamiętam, bo bez przerwy myślę o Tobie) ona: To.. mam nadzieję, że będziecie szczęśliwi. (bo my nigdy nie byliśmy) on: Też mam taką nadzieję. (co się stało z Tobą i mną?) ona: Muszę już iść (... zanim zacznę płakać) on: Tak, ja też. (mam nadzieję, że nie płaczesz) ona: Pa. (wciąż cię kocham) on: Na razie. (ja nigdy nie przestałem).
|
|
|
pijane usta dziewczyny, mówią to, co chciałaby powiedzieć, gdyby byłą trzeźwa.
|
|
|
|