|
bezciebieniemamnie.moblo.pl
Dla jednych życie na ziemi to piekło dla drugich to wymarzony eden Grubson
|
|
|
Dla jednych życie na ziemi to piekło, dla drugich to wymarzony eden / Grubson
|
|
|
może to wyda się dziwne, jak na te czasy, ale za 5 lat, chciałabym pójść na studia. a nie jak ta lejdi ikss za rękę z dzieckiem do przedszkola ...
|
|
|
mam nadzieje, że jak titanic, ty też niedługo dotkniesz dna .
|
|
|
Bo ja wstaję 2 godziny wcześniej by ułożyć włosy, wybrać najlepszy zestaw ubrań, idealnie się pomalować, tylko po to, byś przez sekundę się na mnie patrzył / bezciebieniemamnie
|
|
|
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.
|
|
|
zobacz myszkę mikki - bajkę z twojego dzieciństwa , zjedz kukurydziane chrupki , śmiej się z pluta i poczuj się znów jak mała dziewczynka , jak mała dziewczynka , która myślała , że żaden chłopak nigdy jej nie zrani , przyjaciółkę będzie miała na całe życie i zostanie tancerką światowej sławy .
|
|
|
skończysz się szybciej niż jarane zioło .
|
|
|
siedziałam obok wanny, gdy brałeś kąpiel. zanurzyłeś całe swoje ciało w wannie wypełnionej pianą. klęczałam tuż obok niej, głaszcząc Cię po twarzy. - mała, wiesz że nie powinniśmy. jestem wandalem. a Ty jesteś dla mnie zdecydowanie za grzeczna. księżniczka potrzebuje księcia. nie złego chłopca, chodzącego w kapturze po ulicy. - powiedział. następnie wziął do dłoni strzykawkę i wstrzyknął sobie do żyły płyn o złocistym odcieniu. - heroina, maleńka. - powiedział z zagubionym już wzrokiem. - za grzeczna, mówisz? wzięłam do dłoni tą samą strzykawkę, którą upuścił na łazienkowy dywanik. naśladowałam każdy jego ruch. do żyły wpłynęły resztki mętnej cieczy zawartej w strzykawce. - ej! co Ty wyprawiasz? - spytał podnosząc się z wanny. - też potrafię być niegrzeczna. zobacz jak do siebie pasujemy. - powiedziałam, widząc przed oczami mroczki. popchnęłam go, wpadając razem z nim do wanny. zaczęliśmy się całować. - skrzywdzę Cię - wyszeptał między pocałunkami. - nie skrzywdzisz. - odpowiedziałam.
|
|
|
dziewczyno jedny kawałek polskiego rapu jaki znasz to "chcę tak bardzo" , nie ?
|
|
|
kocha swojego brata.jest strasznie wredny. cały czas ją denerwuje. nie da obejrzeć jej ulubionego serialu. nienawidzi jak ją łaskocze, ale wie, że nikomu, ale to nikomu nie pozwolił by jej skrzywdzić. ostatnio bili sie o ostatnie ciastko. skaleczyła rękę, z której natychmiast poleciała krew . on zmartwiony opatrzył jej dłoń, ale ciastko zjadł sam . ♥
|
|
|
- powiedz , że nie pozwolisz tego spieprzyć . - szepnął cicho a ona wtuliła twarz w jego tors wzbraniając się przed uronieniem kilku łez . - spójrz na mnie . - złapał jej twarz w swoje dłonie czekając , aż wreszcie na niego spojrzy . - spójrz na mnie , słyszysz ? . - powtarzał . wzbraniała się przed spojrzeniem w jego oczy . patrząc w nie straciłaby racjonalne myślenie . - obiecaj kurwa , że nie pozwolisz tego nikomu spieprzyć . - wciąż mówił , a ona zwyczajnie milczała zagryzając wargi i bardziej przytuliła go do siebie . nie obiecała . pierwszy raz nie posłuchała serca ./ bezciebieniemamnie
|
|
|
|