|
Odcienie szarości, mojej codzienności...
|
|
|
I tak to osiągnę... Usiądę na pustyni i o wszystkim zapomnę. . .
|
|
|
Wśród śmiechów i szyderstw wylewu jak anioł smutku i archanioł gniewu
|
|
|
Pokrzywione myśli w głowie mej, bardzo chory dzień
|
|
|
>- czemu?? bo qrwa nie wiem jak opisać mój smutek:(
|
|
|
To tylko złamane serce. Od tego się nie umiera ...
|
|
|
Może kiedyś zobaczysz mnie w swoim śnie i wtedy zrozumiesz...
|
|
|
Odcienie szarości, mojej codzienności...
|
|
|
Pokrzywione myśli w głowie mej, bardzo chory dzień
|
|
|
Pokrzywione myśli w głowie mej, bardzo chory dzień "
|
|
|
Odcienie szarości, mojej codzienności...Gdzie$ KIedy$ Wrócę ;( Kiedy$$
|
|
|
|