|
berenika.moblo.pl
wiesz mam na sobie duży dres wiesz I użytek robię z jego dużych kieszeni Pięć gram zieleni na niebie słońce wchodzi w zenit
|
|
|
wiesz, mam na sobie duży dres, wiesz
I użytek robię z jego dużych kieszeni
Pięć gram zieleni na niebie słońce wchodzi w zenit
|
|
|
I do jutra byłabym martwa i kurwa przyrzekam
Chyba to zrobię, bo jutro nic mnie nie czeka
|
|
|
przegrajmy wszystko i przestańmy istnieć.
|
|
|
stoję sam na sam z życiem i muszę coś zniszczyć.
|
|
|
I patrząc jak pociski rozrywają im aorty
Uśmiechnąć się i któremuś napluć w mordę
|
|
|
Spermą znów ci się odbiło, chuj ci w dupę, że aż miło!
|
|
|
Gdyby każdy fiut, którego żarłaś był z czekolady
Miałabyś zapas cukru na kolejne trzy dekady
|
|
|
Seks z tobą to mogiła, ja wolałbym bardziej
Wylizać muszlę kibla na dworcowym McDonaldzie
|
|
|
Masz srakę na zębach, gównem ci się odbija
Najwyraźniej trenowałaś branie z odbytu do ryja
|
|
|
Widzę, że higiena to temat w którym jesteś na bakier
Jak drapiesz się po piździe schodzi ci z paznokci lakier
|
|
|
Na opuchniętych wargach widnieje ślad wytrysku
Ssiesz jakbyś od trzech dni nie miała nic ciepłego w pysku.
|
|
|
Nie bądź uparta, dobrze wiem, że lubisz targać
Opierdoliłaś więcej pni niż jebany tartak
|
|
|
|