|
berebedka.moblo.pl
Kim na koniec staje się książę? Wciąż jest księciem. Niezależnie od tego jak ufał ludziom ile dał z siebie i ze swoich dóbr. Na koniec książę jest i zawsze pozost
|
|
|
-Kim na koniec staje się książę?
- Wciąż jest księciem. Niezależnie od tego jak ufał ludziom, ile dał z siebie i ze swoich dóbr. Na koniec książę jest i zawsze pozostanie po prostu księciem. Zawsze
|
|
|
co z tego że mam dużo znajomych, co z tego że codziennie w szkole wyglądam jakbym nie miała problemów i cały czas się śmiała, jak właśnie to że jestem samotna, tak właśnie samotna sprawia że w domu z
|
|
|
-Czego szukasz?
-Księcia z bajki.
-Ojej a to chyba trudne, no nie?
-Może...Ja nie jestem wymagająca. Może mieć stare jeansy i niemodny już rower, tylko...
-Tylko co...?
-No kurcze, niech mnie za
|
|
|
- Co się dzieje z człowiekiem, kiedy pęka mu serce?
- Nic. Zupełnie nic. Przecież żyje, pije herbatę, bierze prysznic, czyta książki, czasem nawet się uśmiecha... z tym, że każda z tych czynności ni
|
|
|
-jak bardzo Ci na Nim zależy?
- za bardzo - odszepnęłam.- bardziej niż Jemu. ale nic
na to nie mogę poradzić.
|
|
|
-czy Ty kiedykolwiek, przez ten cały czas pomyślałeś w tym wszystkim o mnie?!
- myślałem o Tobie cały czas..
|
|
|
O kim marzysz?
-O Nim
-Czy jest postacią realną, czy marzeniem ?
-Jest realny jak słońce, wiatr, deszcze. Czasami mnie oświetla lub ochładza, lecz niekiedy nieświadomy biczuje zbyt mocnym powiewem
|
|
|
- Kocham Cię - zakomunikował nagle.
- Dlaczego nigdy mi tego nie powiedziałeś? - spytałam i sama słyszałam żal w swoim głosie.
- Zdawało mi się że wiesz, bo to chyba było oczywiste. A u mnie słowa
|
|
|
- Powiesz mi, co czujesz gdy go widzisz? To miłość?
- Nie wiem, mała. Czy miłością można nazwać zamieranie gdy widzi się kawałek jego twarzy w kilometrowym tłumie, bo wydaje Ci się, że jest już wyst
|
|
|
-Cześć , kochani. No co to za miny.? Zycie jest piekne.
-Że ‘jest’ to wiem. Ale, że ‘piękne’ to bym nie przesadzał.
|
|
|
-Co ja bym bez Ciebie zrobił.?
-To samo tylko z kimś innym.
-Myślałem o tym.. ale niestety jestes Ty, potem długo, długo nic… i Marylin Monroe.
|
|
|
-Jestes inną kobietą niż parę dni temu…
-Inną.?
-Jestes….
-tak.?
-Może już lepiej nie powiem..
-Proszę Cię jak już zacząłeś to skoncz.
-Masz takie.. ciepłe światełko w oczach i bardzo mi się to
|
|
|
|