|
belzebubaaax3.moblo.pl
Wciągasz do płuc bucha za buchem zapijasz to kolejnymi piwami. Uruchamia Ci się faza śmiejesz się z byle czego zasypiasz mimowolnie zaraz po powrocie do domu. Rano
|
|
|
Wciągasz do płuc bucha za buchem, zapijasz to kolejnymi piwami. Uruchamia Ci się faza, śmiejesz się z byle czego, zasypiasz mimowolnie zaraz po powrocie do domu. Rano budzisz się na kacu z ostrymi zawrotami głowy i mdłościami, a tam w środku coś kuje. Przeliczyłaś się chcąc utopić uczucia w procentach. Potrafią pływać.
|
|
|
- A gdy znajdziemy się na skrzyżowaniu naszej wspólnej drogi, gdzie pójdziesz?
- Pójdę tą sama droga co Ty. Bo nigdy Cię nie opuszczę, wiesz? Szukałem Cię przez całe życie. Jesteś tym skarbem, do którego wszyscy piraci dążyli, a tylko ja miałem przyjemność go otworzyć i radować się tym niezwykłym szczęściem jakie mnie spotkało. Mimo tego, że wcale nie było łatwo.
Ale samo Jego imię niczego nie wypełni, same Jego przychodzenia, odchodzenia niczego nie załatwią. Ja c
|
|
|
W pewnym momencie przychodzi chwila, kiedy siedzisz całkowicie bez siły i zdajesz sobie z tego sprawę, że jesteś bezsilny. Tak po prostu zaczynasz się poddawać nie zaczynając nawet walki. Spisujesz się na straty, bo nie widzisz żadnej możliwości podniesienia się po upadku, zbyt mocno życie dało się we znaki, zbyt często
upadałeś, aż w końcu straciłeś siłę. Ale wiesz, że zgotowałeś sobie piekło na swoje osobiste życzenia, że tak naprawdę każdy Twój problem jest z Twojej winy i to Ty możesz to naprawić, tylko za bardzo nie wiesz jak Się do tego zabrać. Wszystko wydaje Ci się takie odległe, nieosiągalne, zaczynasz nienawidzić siebie za to, jaki jesteś, za to co zrobiłeś, ile błędów popełniłeś, za przeszłość. Zaczynasz mieć do siebie o to żal. I nie potrafisz sobie wybaczyć, że nie jesteś w stanie cofnąć czasu, chociaż wiesz dobrze, że nikt nie potrafi tego zrobić.
|
|
|
Pociągam zapałką. Leniwy, kapryśny ogień jest jak rodzące się uczucie. Taki mały płomyk zaufania. Jak coś, co łączy dwoje ludzi ze sobą, to co jest fundamentem niezbędnym do zbudowania czegoś pięknego. Podpalam papierosa. Niby od niechcenia, papier zajmuje się. Obserwuję, jak kawałek po kawałku papieros spala się, jak wypala się uczucie. Wydziela się dym, który jest jak emocje: szczęście, ból, tęsknota. Czuję nieprzyjemny zapach. Zapach trawionego ogniem życia, rozkładającej się miłości.
|
|
|
Drodzy Panowie!! Pomimo XXI wieku, my nadal lubimy DOSTAWAĆ KWIATY.
|
|
|
Chciałabym się z kimś spotkać. Usiąść i zacząć opowiadać - bez granic i bez barier. Wspominać. Wrócić do tamtych czasów, przypomnieć sobie wszystko od nowa
|
|
|
Chciałabym przestać biec za tym, co coraz bardziej się oddala.
|
|
|
Dla niej sytuacja była jasna. Jeśli się kocha, to trzeba walczyć.
|
|
|
wszystko zaczyna się pieprzyć, gdy nie możesz bez kogoś żyć.
|
|
|
Dawniej żądałem od ludzi więcej niż mogą dać: ciągłej przyjaźni, nieustannego wzruszenia. Dziś umiem od nich żądać mniej, niż mogą dać: towarzystwa bez frazesów. I ich wzruszenie, ich przyjaźń, ich szlachetne gesty zachowują w moich oczach całą wartość cudu
|
|
|
Spojrzał na nią z ostatnią nadzieją, pytając "kochasz mnie?". Odwróciła wzrok na drugą stronę ulicy. Myślała co powiedzieć, by nie popełnić kolejnego błędu. Nie kochała go, wiedziała dobrze, że nie umie go kochać. Wydusiła w końcu z siebie głupie "tak".
|
|
|
to o czym myślę masz jak na dłoni.
|
|
|
|