|
beatrycze88.moblo.pl
Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka: Co sądzisz o sytuacji na świecie? Dziadek odpowiedział: Czuję się tak jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki
|
|
|
Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka:
- Co sądzisz o sytuacji na świecie?
Dziadek odpowiedział:
- Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój.
- Który zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec.
- Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek.
|
|
|
oczy to zwierciadła duszy..ich odbiciem są uczucia i tajemnice długo skrywane.
|
|
|
Deep inside, you cry cry cry
Don’t let your hope,die die die
|
|
|
nadzieja jest jak cukier w herbacie, nawet jeśli jest mała to i tak wszystko osłodzi
|
|
|
Nadzieja Moim Panem[...}ja noszę ją w sobie...
|
|
|
Nawet ludzie o najwspanialszym sercu postępują niekiedy nieludzko, sami o tym nie wiedząc.
|
|
|
Taki jest jednak zawsze pierwszy odruch beznadziejności: wiara, że w samotności cierpienie zahartuje się i wysublimuje jak w ogniu oczyszczającym. Mało ludzi potrafi naprawdę znieść samotność, ale wielu marzy o niej jak o ostatniej ucieczce. Podobnie jak myśl o samobójstwie, myśl o samotności bywa najczęściej jedyną formą protestu, na jaką nas stać, gdy wszystko zawiodło, a śmierć ma w sobie jeszcze ciągle więcej grozy niż uroku.
|
|
|
Zwierzęta boją się tylko tyle, ile trzeba; dopóty, dopóki istnieje bezpośrednie zagrożenie. Człowiek boi się zawsze. Jego lęk jest zakodowany nie tylko w podświadomości, ale i w pamięci.
|
|
|
Z lękiem, którego nie można wyartykułować, nie można także wygrać, a strach zamknięty w dziecięcym mózgu jest zwykle zbyt wielki, żeby mógł znaleźć ujście przez nieduże usta. Prędzej czy później wracałeś z kimś do tych miejsc, które niegdyś napełniały cię niewysłowionym przerażeniem, i napawałeś się smakiem spóźnionego zwycięstwa, aż wreszcie przychodziła ta noc, podczas której okazywało się, że dawne lęki nie zniknęły z twojej podświadomości, lecz tylko zostały na jakiś czas zamknięte w małych dziecięcych trumienkach, pokrytej kwiatami dzikiej róży.
|
|
|
kto pod kim kopie dołki ten sam ma doła..
|
|
|
gdybym wyskoczyła przez okno- pierwszy i ostatni raz byłabym wolna-jak ptak..
|
|
|
|