całą podstawówke razem. podobne ciuchy, to samo towarzystwo, oryginalne style, gdy jedna miala problem z inną, to druga zawsze stawala po jej stronie, zawsze obie w centrum zainteresowania. gimnazjum? wspólne melanże, próbowanie różnych nowych rzeczy, nasze "czy-czy", nocki.. urodziny.. niby wszystko zajebiscie.. teraz? nie odzywamy sie o pojebanego sylwestra juz prawie 4 miesiace. staram się to naprawic i chuja mi to wychodzi. bede probowała cały czas bo nie chce Ciebie stracic / barbekju
|