ze słuchawkami w uszach, jechała samochodem, drogą między polami. wokół, gdzie tylko sięgnąć wzrokiem były ciemne burzowe chmury. lał straszny deszcz, waliły grzmoty, błyskało się na całym niebie. a ona właśnie wtedy, gdy już się NIM nie przejmowała, doceniła jak piękna jest burza.
|