|
badteenager007.moblo.pl
MY = Muzyczni Narkomani:
|
|
|
MY = Muzyczni Narkomani:*
|
|
|
odpaliłam szluga roztrzęsiona. podniosłam wzrok na kumpelę. - jakim On jest chujem ! wiesz, wszystko zajebiście, nie ? szczęśliwi byliśmy. szwendanie się wieczorami, wspólne noce, niezapomniane pocałunki. ta, nawet mi powiedział, że mnie kocha. uwierzyłabyś ? widzisz, a ja się nabrałam. naiwna byłam, wiem, wiem. tylko to jest chore, rozumiesz ? cała ta pieprzona miłość ! ta blondyna zrobiła jedno ahh i już się przyczepił do jej biustu. ale chuj, mam wylane... a właściwie, chciałabym mieć. wciąż mi na Nim zależy tak bardzo. - wyrzuciłam z siebie, wściekła, płacząc już na dobre. drgnęłam czując ramiona obejmujące mnie w talii. - mi też zależy. - usłyszałam.
|
|
|
siedzę cicho. ale jak kiedyś wrzasnę, to wypłoszę wszystkie te twoje dziwki naraz!
|
|
|
wyszłam ze szkoły pisząc smsa. w moje uszy od razu wpadł dobry bit Pezeta, rozglądnęłam się dookoła, koło bramy stał jakiś ziomek w luźnych spodniach, najkach na nogach i czapką z daszkiem na głowie. ruszyłam przed siebie uśmiechając się do wyświetlacza telefonu, kiedy go mijałam zaśmiał się głośno. - a ty co maleńka, nie poznajesz mnie? - usłyszałam zza pleców. odwróciłam się i zaczęłam piszczeć. - ty ciołku co tu robisz? - darłam się na całą mordę rzucając się na niego. - jak zawsze zakręcona i piękna. - rzucił śmiejąc się. - kiedy przyjechałeś? kolczyka masz w brwi? jak w Hiszpanii? co w szkole? na ile przyjechałeś? jesteś jeszcze z Kamilą? - pytałam ciągle nie czekając na odpowiedź. - wiedziałem że tak będzie, kobieto czy ty w końcu kiedyś się zmęczysz tym gadaniem? - zapytał ciągnąc mnie za rękę. siedzieliśmy w barze cztery godziny i nie mogliśmy się nagadać. kocham tych ziomków którzy są dla mnie jak rodzina.
|
|
|
widzę Cię. poprawiam grzywkę i idę przed siebie. uwielbiam kiedy łamią mi się nogi z powodu Twojej osoby i ten zwariowany stukot serca, które chciałoby Ci wskoczyć do tylnej kieszonki spodni. mijamy się. jak zwykle witasz mnie swoim tajemniczym, czekoladowym spojrzeniem, a ja? czuję się jakbym zaraz miała się rozpłynąć niczym kostka czekolady na słońcu.
|
|
|
biorę litr lodów, siadam przed telewizorem włączam 'trudne sprawy' i ciesze się jak głupia, z problemów ludzi. Też tak macie:D:D?
|
|
|
-no proszę ! nie przesadzacie trochę ?! To jest miejsce publiczne ! Całować to się możecie w domu ! - Ja rozumiem , że pani jest samotna ale nie musi tego Pani tak depresyjnie ogłaszać.:D:D:D
|
|
|
Era dinozaurów już się skończyła więc nie rozumiem co tu jeszcze robisz. dokańczasz ewolucje?
|
|
|
nawet nie wiesz jak chciałabym utopić Cię w łyżce wody, ale przecież Twój wielki tyłek się tam nie zmieści. ;]
|
|
|
kocham te wieczory, gdy oglądamy filmy i kłócimy się o koc. wtedy Ty idziesz do sypialni i przynosisz mi cieplutką kołdrę mówiąc bym nie marudziła
:***
|
|
|
- spotkamy się wieczorem? - złamałam obie nogi, mam zakwasy na rękach nie mogę wychodzić.;d
|
|
|
Patrze na moich przyjaciół i zastanawiam się - kto im odebrał mózgi;)
|
|
|
|