Nie po to zyje by wracać do przeszłości.By wspominać chwile najgorszego dzieciństwa,kiedy ojciec bił matkę a ja z straszym bratem w takich sytatuacjach byliśmy gotowi do opuszczenia domu mimo sniegu za oknem,niskiej temperatury i mroku króry przysłaniał gwiazdy które powinny rozświetlać niebo.I próbuje walczyć z Ta pierdoloną przeszłością lecz mimo wieku, mimo obietnic że teraz powinnam inspierować się marzeniami,tym by osiągnąć wysoki cel w życiu który sobie postawiłam związany z materializmem jak i kochającą rodziną.Ale człowiek jest po prostu za słaby na tego typu gry.Wraca to wszystko z każdą gorszą chwilą i tak mocno mnie przytłacza zapełniając moje oczy łzami. ||Badteenager
|