|
awiiis.moblo.pl
wiesz czasem chciałabym nie bać się mówić głośno o swoich uczuciach. o tym że kogoś kocham lubię czy nawet o tym że jest dla mnie kimś ważnym i że bez niego moje ży
|
|
|
wiesz, czasem chciałabym nie bać się mówić głośno o swoich uczuciach. o tym,że kogoś kocham, lubię czy nawet o tym,że jest dla mnie kimś ważnym, i że bez niego moje życie nie miałoby sensu. chyba właśnie mówienie prosto i szczerze o swoich uczuciach jest w życiu najtrudniejsze. łatwiej powiedzieć, że się kogoś nienawidzi, niż, że lubi się kogoś... za bardzo.
|
|
|
nienawidzę siebie za to , że nie powiedziałam Ci tylu ważnych słów . i być może nigdy się o nich nie dowiesz.. za to , że zawsze jest na wszystko za późno . zawsze
|
|
|
Pamiętaj, że kochać nie zawsze znaczy być razem ...
|
|
|
Więc nie martw się ludźmi, którzy kręca się obok mnie. Oni nas nie zdoluja.. Znam Ciebie, a Ty znasz mnie. I to jest to wszystko co się liczy.
|
|
|
I niczego mi do szczęście nie potrzeba prócz uczucia. Pierdolonej satysfakcji, która spokój Twój zakłóca.
|
|
|
muzyki dawka, bit w słuchawkach.
|
|
|
lubisz to się bawisz, proste (; __ się nie umie bawić, to się nie bawi :):P
|
|
|
życie polega na wyborach, wiesz ... ?
|
|
|
Zrozumiałam, że mam w Tobie oparcie, podporę.. w Tobie, w nikim innym.. jesteś jedny, który wysłucha wszystkich moich problemów.. Czasem ciężko mówić o wielu rzeczach, ale kiedy wyduszę z siebie te najtrudniejsze słowa, czuję ulgę.. spokój, bezpieczeństwo.. Mogę powierzyć Ci każdą tajemnicę, każde zmartwienie, mogę dzielić się z Tobą nie tylko szczęściem i radością, ale również tym gorszym uczuciem, jak smutek, żal, niepewność.. pomimo kłótni i łez, wiem, że nie poradziłabym sobie bez Ciebie.. czasem miewam koszmary, że to już koniec, że znikasz z mojego życia, że nadszedł czas rozstania.. budzę się nad ranem przestraszona, zalana łzami.. ale Ty na szczęście jesteś nadal, w mojej rzeczywistości, w moimi sercu, opleciony moją codziennością..
|
|
|
pamięć przerzuca chwile jak projektor slajdy .
|
|
|
Byłeś moim pierwszym prawdziwym przyjacielem, Moim pierwszym prawdziwym zauroczeniem, Moją pierwszą prawdziwą miłością. Jak to możliwe, że stałeś się dla mnie zwykłym, szarym człowiekiem, który widząc mnie na ulicy świadomie odwraca wzrok w drugą stronę?
|
|
|
Lubię ton twojego głosu i to jak kąciki ust mimowolnie uciekają ci do góry kiedy ty naprawdę nie chcesz się uśmiechnąć. i lubię gdy się na mnie złościsz, tylko po to żeby za chwilę nazwać mnie swoją maleńką. i jeszcze lubię jak patrzysz przed siebie i nie myślisz o niczym i jak muskasz palcami moje nadgarstki, bo to jest przecież miłość
|
|
|
|