|
autorka.moblo.pl
cholera. no przecież nie. cholera cholera cholera. to jest niemożliwe. nosz cholera jasna. przecież ja się nie mogłam zakochać. o cholera !
|
|
|
cholera.
no przecież nie.
cholera, cholera, cholera.
to jest niemożliwe.
nosz cholera jasna.
przecież ja się nie mogłam zakochać.
o cholera !
|
|
|
dlaczego ludzie nigdy nie mówią, że chcą się zabić ?
dlaczego gdy tak namiętnie czytam Wojaczka dowiaduję się o próbie samobójczej bliskiej mi osoby ?
dlaczego ten kurewski świat jest tak skonstruowany ?
dlaczego o mnie nie dbasz ?
|
|
|
szczęście mi się połamało na korzyść nieograniczonej radości.
i chciałabym tak zawsze.
wiesz ?
wiesz.
|
|
|
o czym ja mam z Tobą myśleć ?
|
|
|
na chwilę i nie ma znów.. męczące.
|
|
|
jest takie miejsce na ziemi. tam.
|
|
|
Nie musisz słuchać słów, czytaj z moich ust. Dobrze jest mieć do kogo wyciągnąć rękę. A oczy? Oczy mieć szeroko zamknięte.
|
|
|
stare płyty, refleksje, wszystko powraca.
|
|
|
cuda chodzą parami
w siedmiomilowych butach
nie legitymują się dokumentami
|
|
|
Duchowo giną wartości i priorytety myląc.
|
|
|
Często mówią przyjacielu mówią przez bezmyślność,
Bo dwulicowość jest dla wielu codziennością zwykłą.
|
|
|
|