 |
Nie boję się samotności. Zdołałam ją oswoić, bo była dzika na początku. Potem nawet ją oswoiłam. Można nazwać to nawet przyjaźnią.
|
|
 |
" Kiedy zamknę już ten rozdział w życiu. Postawię w nim ostatnią kropkę i będę go mogła przeczytać bez żalu, nienawiści i smutku - tak, wtedy do Ciebie przyjdę z butelką dobrego wina i porozmawiamy, jak zwykli znajomi. Wtedy być może ucieszę się z Twojego szczęścia. I wtedy być może znów zapragnę znaleźć szczęście. "
|
|
 |
Już pomału czuję, jak znikasz... a najgorsze jest to, że nic nie mogę zrobić...
|
|
 |
"To jedna z dziewczyn, za którą ciągnie się masa kłopotów. Wystarczy, że raz na nią spojrzysz. Jest wspaniała. Rozumna. Inteligentna. Lecz zanim się zorientujesz jej już nie będzie, odejdzie."
|
|
 |
"Nie rozumiem tych słów, tych gestów, tego układu. Mam dość, chyba chcę się od tego uwolnić. I choć wiem , że będę tego cholernie żałować [...] muszę to zrobić, tym razem już dla siebie - nie dla Ciebie. Dla własnego dobra."
|
|
 |
Pokój pełen twarzy bez wyrazu wgapiających się tępo w mój ból, tak zupełnie pozbawionych znaczenia, że muszą mieć złe intencje
|
|
 |
Każdy komplement zabiera cząstkę mej duszy
|
|
 |
Nie potrafię być sama, Nie potrafię być wśród ludzi
|
|
 |
Miała ten poważny wyraz właściwy niektórym kobietom
|
|
 |
I żeby było jasne, nie zamierzam się dla nikogo zmieniać.
|
|
 |
-Musisz być taki... - Urwała na widok jego miny. Sprawiał wrażenie... obnażonego, podatnego na zranienie.
|
|
 |
Uczuć nie można wyłączyć jak światła
|
|
|
|