|
asiczkam.moblo.pl
zjawi się ktoś kto pokocha mnie taką jaką jestem . zaakceptuje moje wady i nawyki . zjawi się ktoś kto powie że jestem najpiękniejszym cudem świata . powie
|
|
|
zjawi się ktoś , kto pokocha mnie taką , jaką jestem . zaakceptuje moje wady i nawyki . zjawi się ktoś , kto powie , że jestem najpiękniejszym cudem świata . powie , że mnie kocha ponad wszystko . zjawi się ktoś , kto stwierdzi , że nie może żyć beze mnie. stwierdzi , że jestem idealna . zjawi się ktoś , kto pokocha całym sercem .
|
|
|
Gdy mnie zabraknie.. zakop wspomnienia... a gdy zatęsknisz.. naucz się doceniać.
|
|
|
Do dziewczyny mojego chłopaka: Będziesz trzymała Go za rękę, ale to ja pierwsza tuliłam Jego dłoń. Będziesz z Nim szła przez miasto, ale ludzie będą moją postać pamiętać. Będziesz całować Jego usta ale to ze mną przeżył swój pierwszy pocałunek. Będzie Mu smutno, będziesz go pocieszać ale będzie pamiętał jak ja to robiłam. Przedstawi cię swojej rodzinie, ale oni będą pamiętać moment gdy mnie poznali. Będziesz całowała Jego ciało. Ale on wspomni gdy ja to robiłam. BĘDZIESZ GO BARDZO MOCNO KOCHAĆ ale to ja pierwsza oddałam mu duszę i serce. Będziesz próbowała zrobić coś oryginalnego, ale to ja kiedyś się dla Niego pocięłam. Będzie patrzył w twoje oczy ale przypomni sobie moje. Będzie czuł twój zapach ale podświadomie poczuje moje perfumy. Nie wymażesz mnie z Jego wspomnień. A gdy kiedyś będzie płakał, przybiegniesz do Niego, ale On się odwróci, nie pytaj dlaczego. Bo tam już będę ja. Sama dobrze wiesz, że o pierwszej miłości nikt nie zapomina. Nie smuć się jestem tylko wspomnieniem..
|
|
|
JESTEM naiwną dziewczynką PRZEBACZAM, bo wtedy mniej boli CZEKAM na pewnego człowieka CIERPIĘ raniąc siebie i innych BOJĘ się tej chwili kiedy nikomu nie będę potrzebna PRAGNĘ harmonii i spokoju SZUKAM swojego powołania, celu i sensu BRAKUJE mi bliskości WIERZĘ w Miłość WIEM, że niczego nie powinnam być pewna UCIEKAM przed wspomnieniami POTRZEBUJĘ ciepła WĄTPIĘ... częściej niż wam się wydaje...
|
|
|
- a oczy, oczy jakie ma? - jak czekoladowy ocean czekoladek.; D
|
|
|
- Nie patrz na mnie .! - Bo co .?! - Bo Cię ugryze .! - Ale co mam zrobić, jak cholernie mi się podobasz .?!
|
|
|
gdy podbiegam do Niego z płaczem, pierwsza rzecz, którą mówi "kogo mam skopać, Kochanie?".
|
|
|
- zrobię dla Ciebie wszystko. - nie chcę wszystkiego. - tylko co ? - tylko mnie kochaj. :*
|
|
|
Nie jestem idiotką, która lata za chłopakami z nadzieją, że któryś z nich złapie Ją za tyłek. Nie jestem osobą, która ma podciągnięte pod sam pępek stringi i spodnie super biodrówy tak, że wszyscy na około mogą oglądać te miejsca, do których słonko nie dochodzi .. Nie jestem rozchichotaną i nie myślącą lafiryndą, która płacze, bo złamał się jej paznokieć .. Nie jestem zarozumiałą, ważną osobistością, która myśli, że Tylko ona jest na świecie .. Nie jestem laską z wypchanym stanikiem i miniówką nie zakrywając nawet tyłka .. Nie jestem daltonistką, widzę dużo kolorów, nie Tylko różowy .. Nie mam białych włosów, tak tlenionych, że można nimi oddychać pod wodą .. Nie jestem bogobojną kobieciną w moherowym bereciku .. Nie jestem inna. Jestem sobą .. ;)
|
|
|
Mogę porównać Cię do pór roku. Jakkolwiek mocno chciałabym, byś został Ty odejdziesz. Nie pozostaniesz nawet, gdy sam będziesz tego pragnął. Nie będziesz wieczny w jednej postaci. Ale ja Cię wielbię bez względu na to, kim w tej chwili jesteś. Seraficzna wiosna, upojne lato, nostalgia jesień... I w końcu ta znienawidzona pora roku. Pieprzona zima... Retorycznie pytam samą siebie, dlaczego zawsze musi nadejść pierwszy z tych mizantropicznych dni... Uwodzisz, zwodzisz, zawodzisz. Trwa to długo, zbyt długo. Ale tłumaczę sobie, że w końcu wszystko przeminie. Nawet ten śnieg stopnieje
|
|
|
Moja samotność zaczyna się dwa kroki od Ciebie..:*
|
|
|
my , z XXI wieku - rozbijający atomy , zdobywcy księżyca , wstydzimy się miękkich gestów , czułych spojrzeń , ciepłych uśmiechów . kiedy cierpimy wykrzywiamy lekceważąco wargi . kiedy przychodzi miłość wzruszamy pogardliwie ramionami . silni , cyniczni , z ironicznie zmrużonymi oczami . dopiero późną nocą , przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce , umierając z miłości ..
|
|
|
|