|
a kiedy się zestarzeję, ktoś zapyta czy kiedykolwiek kochałam. wyciągnę wtedy Twój portret i smutno uśmiechnę się pod nosem.
|
|
|
Spójrz, jakie to piękne. Oszukiwać samą siebie, że już się zapomniało. Nie kochać. Wmawiać to sobie do znudzenia, nie czując "nic" patrząc na niego. Dotykać go bezinteresownie w tańcu, patrząc mu w oczy z wrażeniem obojętności. Patrz. Po wielu takich miesiącach ; kłótniach i tej chorej "przyjaźni" stajesz z prawdą oko w oko. Twój ochronny mur nagle pęka a on... dziś jako "przyjaciółce" wyznaje, że cierpi przez inną.
|
|
|
Życie nie jest mierzone przez oddechy, ale przez momenty, które zapierają nam dech w piersiach.
|
|
|
- Tak się cieszę że wróciłeś.
- Uwielbiam do Ciebie wracać.
- A ja uwielbiam Cię witać..
|
|
|
Brakuje nam odwagi, żeby podążać za marzeniami, za znakami. Może stąd bierze się smutek?
|
|
|
Jeśli wolność cokolwiek w ogóle znaczy, to znaczy prawo mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
|
|
|
jednego nauczył mnie perfekcyjnie.. tęsknić.
|
|
|
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują umniejszyć twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, ale ci prawdziwie wielcy dają ci poczucie, że ty także możesz być wielki.
|
|
|
Bo ona marzyła, by obudzić się w bezproblemowym świecie.
|
|
|
panienka z ironicznym uśmiechem na ustach i lekceważącym tonem mówienia.
|
|
|
- to miłość, miłość wielka, czy gigantyczna miłość?
- jak.. co przez to rozumiesz?
- o miłości zapomnisz po dwóch miesiącach. o wielkiej miłości po dwóch latach. a gigantyczna miłość..
- tak?
- gigantyczna miłość zmienia twoje życie..
|
|
|
wyprałam emocje. suszą sie na balkonie.
|
|
|
|