nieważne jak bardzo jesteś szczęśliwa. czasami każdy potrzebuje dnia kiedy może wyżyć się na wszystkich wokół usiąść i najzwyczajniej w świecie zacząć płakać.
nieważne jak bardzo jesteś szczęśliwa. czasami każdy potrzebuje dnia
kiedy może wyżyć się na wszystkich wokół, usiąść i
najzwyczajniej w świecie zacząć płakać.
iedzisz na parapecie w za dużym swetrze, nasłuchując odgłosu kropel uderzających o szybę okna. upuszczasz niezdarnie papierosa, który złośliwie wypala w Twoich rajstopach, dziurę w kształcie serca.
czasami marzę o tym, aby być bezgranicznie podłą suką bez uczuć. żyjącą chwilą bez patrzenia na konsekwencje. wyznając miłość, bez picia czegoś na odwagę. zakochując się bez uczuć. potrafiącą nie przywiązywać siebie samej do drugiego człowieka. nie na tyle, aby wiedziec co oznacza, tęsknić..
uwielbiam spędzać czas w Twoich ramionach. czuję Twój zapach i niczego więcej mi wtedy nie potrzeba. jest mi tam jak w śnie. i już nie wiem gdzie zaczyna się rzeczywistość.