|
anqaa.moblo.pl
W dziedzinie naiwna idiotka powalam wszystkie zawsze wygrywam.
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
W dziedzinie "naiwna idiotka" powalam wszystkie, zawsze wygrywam.
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
mówiłam już, że ciągle tęsknię? no to mówię. sny też mam, ale należałoby napisać, że w zasadzie ich nie lubię, budzą tylko niepokój.
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
bliżej i bliżej podejdź do mnie jeszcze, może usłyszysz dla kogo bije moje serce
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
przepraszam. teraz już wiem - wystarczy, że powiesz "nie jesteś mi obojętna" a podzielę z Tobą mój Świat
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
Im bardziej próbuje zapomnieć tym bardziej pamięta... Im bardziej próbuje wmówić sobie że nie jest w Nim zakochana tym bardziej uświadamia sobie jak bardzo chce być z nim...
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
Dzisiaj kończy się nasz wspólny czas...ale obiecaj, że wrócimy.
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
wezmę sobie Ciebie za męża. i nie oddam. co Ty na to?
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
nigdy nie pomyślałabym, że będę przez Ciebie cierpieć, że będę płakać kiedy nikt nie widzi (bo przecież taka silna jestem..), że będę analizowała wszystkie wspólne chwile, wszystkie Twoje słowa i szukała w nich kłamstw. nigdy nie pomyślałabym, że odejdziesz, że po tym wszystkim..
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
może właśnie dlatego to tak boli. bo nigdy tak naprawdę Ciebie nie miałam, a na dodatek Cię straciłam
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
uczucia nie można było zatamować, nie istniało żadne urządzenie, które mogłoby zablokować jego przepływ albo wypompować wspomnienia,które z jej przepełnionego bezradnego serca wielka falą spłynęły do żołądka i tam zebrały się w żrącą kałużę kwasu.
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
c'mon, show me what is life. /no chodź, pokaż mi czym jest życie/
|
|
|
anqaa dodano: 26 lipca 2009 |
|
Boisz się, że kiedyś będziesz biło nad urodzinowym tortem tragicznie pełnym świeczek i pomyślisz, że twój czas minął, a ty nic nie przeżyłaś? Żadnej prawdziwej arytmii, żadnej romantycznej długotrwałej tachykardii albo chociaż migotania przedsionków? Tego się lękasz, Serce? A może ograniczenie się do bicia tylko dla jednego mężczyzny budzi w tobie lęk przed zmarnowaną szansą?
|
|
|
|