|
Powiedz, czemu nie chcesz odejść z mojego życia ?!
|
|
|
A miałaś tak kiedyś, że odmówiłaś, a potem, kiedy znalazł inną żałowałaś, cholernie żałowałaś ?
|
|
|
Walentynki. Wzrost sprzedaży tego, czego na codzień nie sposób sprzedać.
|
|
|
Bramki są trzy: ona, ja, wypierdalaj !
|
|
|
Kochałam go za to, za co inni go nienawidzili. To ja tolerowałam jego widzi mi się, akceptowałam kretyńskie pomysły. Nie potrafił tego docenić.
|
|
|
I strzeż, mnie Boże, żebym nie złamała, piątego przykazania dekalogu: 'nie zabijaj', jak zobaczę, tą szmatę, na oczy.
|
|
|
I obiecuję Ci, że kiedyś mnie nie poznasz. I będziesz tak cholernie o mnie zazdrosny.
|
|
|
Mdliło ją już od nadmiaru czekolady jednak dalej z zapałem połykała z nadzieją kolejne jej kostki. Nie mogła się nadziwić idiocie, który stwierdził, że czekolada podwyższa poziom endorfin.
|
|
|
-kocham cię! -coooo?! -w googlach sobie wpisz jak nie rozumiesz !
|
|
|
I tak kurwa nic nie zrozumiesz, chłopcze !
|
|
|
Pomieszanie bulwersu, pogardy, zniesmaczenia i mdłości.
|
|
|
Żebyś przeze mnie nie mógł spać i jeść, tak jak ja przez Ciebie. Żeby wszystko straciło dla Ciebie pierdolony sens.
|
|
|
|