 |
anjaaa1994.moblo.pl
wierzysz w miłość? miłości nie ma to powiedz mi co my tu robimy?
|
|
 |
- wierzysz w miłość?
- miłości nie ma
- to powiedz mi, co my tu robimy?
|
|
 |
- czemu Ty mnie nie lubisz?
- bo wolę Cię kochać niż lubić.
|
|
 |
- Widzisz?
- Śnieg? Widzę.
- Teraz jest piękny i biały, prawda? A za kilka dni będzie brudy. Aż w końcu całkiem stopnieje.
- Taka już kolej rzeczy.
- Właśnie. Dlatego nie chcę się zakochać.
|
|
 |
- A co Ty taka wesoła jesteś?
- Bo wiesz... Gdy człowiek się zauroczy to jest tak samo szczęśliwy jak gdyby się zakochał... Bo tak naprawdę to na początku nigdy nie wiesz czy to jest zakochanie czy tylko zauroczenie.
|
|
 |
-Ej, To Jest Przeznaczenie.
-Weź spadaj z takim przeznaczeniem.
|
|
 |
-heej. czemu płaczesz?
-to moje hobby.
- ?
-tak. od tamtej pory robię to regularnie-dwa razy na dobę po 12h.
-nie męczy Cię to ?
-ależ skąd ! kocham to robić. wtedy jestem jakby.. bliżej niego.
-dziwna jesteś.
-nie dziwna tylko zakochana !
|
|
 |
Co ty tu robisz?
- Stoję.
- Czekasz.
- Tak? Na co?
- Dobrze wiesz i ja wiem, że przyszłaś tu z mojego powodu.
- Jesteś zbyt pewny siebie.
- Ty natomiast zbyt dumna, by przyznać mi rację.
- Może dlatego, że wcale jej nie masz?
- W takim razie powiedz mi, dlaczego wstrzymujesz oddech za każdym razem, gdy biorę cię za rękę?
|
|
 |
Najbardziej denerwowali ją ludzie, którzy uważali, że w jej wieku nie realna jest prawdziwa miłość. Przecież ona chociaż ma dopiero szesnaście lat ma ją już za sobą, chociaż wolałaby jej chyba nigdy nie zaznać.
|
|
 |
Wiedziała, że już za kilka dni nie będzie musiała go znosić, przed nią długie wakacje, a on i tak odchodzi do liceum, więc co jej szkodzi zaryzykować. Podeszła do niego i wyszeptała hej, gdy usłyszała w odpowiedzi co chcesz, powiedziała mu szybkie kocham Cię i odeszła, on spojrzał na nią smutnym wzrokiem, ale nie powiedział kompletnie nic, wolał wyjść na kogoś bez serca, niż na miękkiego przed kolegami.
|
|
 |
Jej własna bajka skończyła się wtedy, gdy jej książe w towarzystwie uroczej księżniczki z sąsiedniego królestwa i innych znajomych wyjechali na wakacje. Wtedy jej ''idealny'' miał ją głęboko gdzieś, a po powrocie przekupił ją prezentami, ale ona wyczuła, że nie wydałby na nią stu złotych posiadając dwieście na tydzień, od tak.
|
|
 |
Myślałam, że brakuje mi czułości, a nie Ciebie. Dopiero umawiając się z kilkoma chłopakami, będąc w luźnych związkach, zrozumiałam, że to brak Twojej osoby powoduje u mnie bóle głowy i serca.
|
|
 |
Wydawało mi się, że życie bez Ciebie nie będzie trudne. Próbowałam wejść w coś nowego, nauczyć się kochać kogoś innego, ale w 99 % przypadków całując się z innym wyobrażałam sobie Twoją osobę nachylającą się nade mną i dostarczającą mi czułości. Jeśli ma być tak dalej to błagam byś wrócił, przecież sobie nie poradzę.
|
|
|
|