A ty gdzie?! znów na piwo z kolegami
Nie nie nie, dziś kolacja w domu mojej mamy.
Musze włosy wysuszyć i
twarz pudrem upruszyć i
sukienkę skrócić, od nowa uszyć, poszukać kluczy,
pójść na zakupy.
Pięć razy wzruszyć od tak, z tobą po kłócić o tak,
znów cie wyrzucić więc tak, wybieram ciuchy, ubieram buty.
No widzisz misiaczku, czekałeś tylko 54 minuty,
to co możemy już iść? :) GrubSon. :))
|