|
animanical.moblo.pl
wyzywała go a on ją przytulił.
|
|
|
wyzywała go - a on ją przytulił.
|
|
|
To jest prawdziwa przyjaźń : Osłaniać innych, nawet kosztem siebie ...
|
|
|
Kolejna próba urwania kontaktu, przy tym otwieranie tymbarka, czytanie napisu znajdującego się na kapslu i co widze ? 'miłość jak narkotyk' i tymbark po raz kolejny wie wszystko... Ty jesteś narkotykiem a ja ćpunem, który nie wytrzyma dnia bez kolejnej dawki...
|
|
|
-Co jest Twym marzeniem ?
-Pocałunek podczas ogromnej ulewy, a Twoim ?
-By właśnie zaczęła się ta "ogromna ulewa" , bym mógł Cię pocałować . ; *
|
|
|
Bo ona lubi usiąść na swoim parapecie, wsadzić słuchawki w uszy i myśleć o nim ..
|
|
|
Wydawało mi się, że życie bez Ciebie nie będzie trudne. Próbowałam wejść w coś nowego, nauczyć się kochać kogoś innego, ale w 99 % przypadków całując się z innym wyobrażałam sobie Twoją osobę nachylającą się nade mną i dostarczającą mi czułości. Jeśli ma być tak dalej to błagam byś wrócił, przecież sobie nie poradzę.
|
|
|
Wydawało mi się, że życie bez Ciebie nie będzie trudne. Próbowałam wejść w coś nowego, nauczyć się kochać kogoś innego, ale w 99 % przypadków całując się z innym wyobrażałam sobie Twoją osobę nachylającą się nade mną i dostarczającą mi czułości. Jeśli ma być tak dalej to błagam byś wrócił, przecież sobie nie poradzę.
|
|
|
powiedziałeś: 'wszystko wymykało nam się z rąk'
wybiegłam, płacząc, a ty podążyłeś za mną na ulicę
przygotowałam się na pożegnanie
bo to była jedyna rzecz, której doświadczałam w przeszłości
a wtedy ty mnie zaskoczyłeś
powiedziałeś: 'nigdy nie zostawię cię samej'
|
|
|
I skradł moje serce tym łobuzerskim uśmiechem.
|
|
|
-Cześć. Jestem Przemuś .
- Cześć, a ja Natalka .
- Będziesz moją dziewczyną?
- Pewnie.
Wzięli się za rączkę i pobiegli razem na huśtawkę.
bo w przedszkolu wszystko było łatwiejsze
|
|
|
Biegła przed siebie ze łzami w oczach. nie wiedziała dokąd zmierza. czuła tylko wewnętrzną potrzebę, ucieknięcia od problemów. od wspomnień, którymi rozpaczliwie, dławiła się każdego dnia.
|
|
|
Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są taki dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach. Często łapię się na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie.
|
|
|
|