| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | angeldevil.moblo.pl  Dlaczego się smucisz?  Bo sobie przypomniałam o nas.  Przecież nie ma  nas .  No i dlatego się smucę. |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -Dlaczego się smucisz? -Bo sobie przypomniałam o nas. -Przecież nie ma "nas". -No i dlatego się smucę. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| - Byłem dzisiaj w kinie. - Co oglądałeś? - reklamy. - J akie? -Orange. - Tylko?? - Nie... bo potem orange, no i jeszcze też było orange i następnie orange, ale widziałem także reklame orange. aaa... i również orange. - Zapomniałeś o orange! - Masz racje... orange też była.  :DDD |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -Chcę się z niego wyleczyć. -To dlaczego idziesz w miejsce, gdzie masz gwarancje, że on tam też będzie? -To kolejna część terapii. -Aaa... rozumiem. Coś typu: spójrz na niego i nie jebnij znowu łbem o podłogę. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -Jesteś szczęśliwa? -Nie. -A chcesz szczęścia, szukasz Go? -Nie. -Dlaczego? -Samo przyjdzie. Los zawsze robi mi na przekór. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Bądźmy wyrozumiali dla tych, którzy nas kochają, a pobłażliwi dla tych, którzy nas nienawidzą |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -Uśmiechnij się. -Nie. -Dlaczego? -Bo On też kazał mi się uśmiechać, a nie będę robić tego co on chce! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Pozostało nam wpatrywać się w dym i zastanawiać nad tym, co spieprzyliśmy. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| - Widziałaś tego gościa co łazi tak często po mieście?? no taki blondyn w okularach. - Yyy.. takie ciut dłuższe włosy, w obcisłych spodniach, i trampkach...? - Taaak! - Taki wyższy, często ma ze sobą torbę i kolorową kurtkę albo bluzę? - Taaak! Wiesz, który to? - Nie. . . :DD |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Jedyna wierna miłość - to miłość własna |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Była pieprzoną romantyczką taką, która wybaczy wszystko. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| - Lubisz mnie? - Czasem... - Dlaczego tylko czasem? - Bo tylko czasem na mnie patrzysz. |  |  
	                   
	                    |  |