 |
jest taki dzień, że po prostu w pewnym momencie musisz się kurwa rozpłakać.
|
|
 |
Ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego, że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
 |
trzymał mnie za rękę, a ja znów czułam się jak mała dziewczynka. ponownie bezpieczna. i gotowa by zmierzyć się ze złym światem.
|
|
 |
musiała odejść, choć nie wyobrażała sobie życia bez niego. wiedziała, że odchodząc dzisiaj może już nigdy więcej nie znaleźć klucza do jego serca. cierpiała, bo po raz kolejny los udowodnił jej, jak kruche bywa szczęście. pocałowała go w policzek, wdychając może już po raz ostatni zapach jego ciała..
|
|
 |
Dziwny jesteś wiesz? Skoro Ci nie zależy to czemu ściągasz swą bluzę, gdy tylko jest mi zimno, czemu mnie przytulasz, czemu, gdy tylko zadzwonię rzucasz wszystko i zaraz jesteś, czemu martwisz się o mnie, czemu jesteś tak jakby zazdrosny? No czemu? Przecież masz JĄ.
|
|
 |
Całując go, skupiałam się tylko na tym, żeby nie zapomnieć oddychać.
|
|
 |
Nie chcę prezentów, głupiego "KC" w opisie, wszystkiego pod publikę, chcę czuć, że Ci zależy!
|
|
 |
Stali naprzeciwko siebie . Obydwoje nie wiedzieli co powiedzieć . On mierzył ją wzrokiem ona popatrzyła mu w oczy . Nagle tak jakby coś przypomniało jej się . No tak przypomniało jej się jak ją zranił . Więc zrobiła następny ważny krok w ich znajomości . Odsunęła go ręką i nie spojrzawszy się na niego ominęła go bez słowa . Czując na policzkach łzy .
|
|
 |
Czasami zastanawiam się co teraz robisz, gdzie jesteś, o czym myślisz. Czasami chciałabym żebyś także za mną tęsknił. Czasami... tak jakoś ostatnio dziwnie często.
|
|
 |
`A gdy zadzwonię o 4 nad ranem to pójdziesz ze mną na spacer?`
|
|
 |
bo nawet jeśli nie będziemy razem, to i tak mam szczęście, że znam kogoś takiego.
|
|
 |
naprawdę zabolało, wiesz? to co wydawało się być przeszłością, znowu uderzyło mnie w twarz. gdy dusiłam się płaczem zrozumiałam, że ta przeszłość wciąż we mnie żyje.
|
|
|
|