`Stojąc na ulicy w deszczu z papierosem w ręku, zrozumiała, że miłość nie istnieje. Po czym ze sztucznym uśmiechem na twarzy weszła do monopolowego i poprosiła o chusteczki..
`to lampka nocna, która oświetla mi klawiaturę, gdy rozmawiam z tobą po nocach. a to mój kubek. wspominam i marzę pijąc z niego herbatę. dlatego proszę, do cholery wejdź, powiedz, że mnie kochasz i zostań ze mną do końca świata i jeden dzień dłużej.