|
Telefon wibruje. Słyszę swój śmieszny dzwonek ogłaszający nadejście sms'a. Spoglądam na wyświetlacz 'masz jedną nieodebraną wiadomość'. Nadawca: ON. Treść wiadomości: :* I do końca dnia jestem najszczęśliwsza dziewczyną na świecie. Oto jak głupi buziak może wprowadzić w stan euforii.
|
|
|
Telefon wibruje. Słyszę swój śmieszny dzwonek ogłaszający nadejście sms'a. Spoglądam na wyświetlacz 'masz jedną nieodebraną wiadomość'. Nadawca: ON. Treść wiadomości: :* I do końca dnia jestem najszczęśliwsza dziewczyną na świecie. Oto jak głupi buziak może wprowadzić w stan euforii.
|
|
|
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć: 'Jestem w więzieniu w Meksyku', a on na to odpowie: 'Nic się nie martw, zaraz tam będę'
|
|
|
Kolczyki wpięła ma chybił trafił, w jednym uchu miała perłę, w drugim brylant i owa drobna niezgodność uświadomiła mu, jak wielki ból musiała sprawić jej ta zdrada.
|
|
|
ciągle krąży w moich myślach. w pamięci odtwarzają się filmy wydarzeń, uzależniam się od nich. znam je na pamięć, a mimo to wywołują za każdym razem większą radość. korzystam z tego, z tych momentów. nie wiem jakie będzie jutro. mam pewność dnia dzisiejszego, na to chwilowe szczęście, na ten moment
|
|
|
- cześć. gdzie jesteś? - w zoo. stoję właśnie przed klatką z szympansem. nawet podobny do ciebie tylko trochę ładniejszy
|
|
|
- cześć. gdzie jesteś? - w zoo. stoję właśnie przed klatką z szympansem. nawet podobny do ciebie tylko trochę ładniejszy
|
|
|
Siedziała w pokoju z kubkiem gorącej herbaty przy kominku, zamknęła oczy i myślała tylko o nim, Czy jeszcze kiedyś jej wybaczy za to co mu zrobiła, za jej głupotę , za to że go zostawiła dla innego... Ona wie że dalej coś do niej czuje tylko boi się jej to powiedzieć że znów go zrani , tylko że teraz jest zupełnie inna zmieniła się po tym wszystkim teraz już kocha go najbardziej na świecie tylko czy on to zrozumie .
|
|
|
nieogarnięta nastolatka z ostrymi przeżyciami i mocnymi planami na przyszłość.
|
|
|
Nie chodzę w markowych ciuchach. Nie spędzam dwóch godzin przed lustrem i nie zapierdalam w dwumetrowych obcasach. I to Cię boli. Bo ja nawet w ubraniu ze szmateksu, bez makijażu i w schodzonych już trampkach jestem lepsza od Niej!
|
|
|
Bawiąc się twoją bluzą przez przypadek dałam Ci znać, że mam ochotę ją założyć. Bez słowa dałeś mi ją. Dla mnie nie liczyło się to, że była o 2 rozmiary za duża, dla mnie liczyło się to, że dałeś mi ją za spojrzenie. Niby to nic, że ją włożyłam, ale uwierz mi dla mnie to wiele znaczy.
|
|
|
Za każdym razem powtarzam sobie, że to ostatni raz, i za każdym razem naciskam to samo głupie "Wyślij".
|
|
|
|