|
anastaazja.moblo.pl
Najpiękniejszą bluzkę ubiorę pomaluję pięknie oczy ułożę usta w najpiękniejszy uśmiech i najpiękniej jak tylko potrafię powiem że życie jest piękne! Może wtedy mi uwie
|
|
|
Najpiękniejszą bluzkę ubiorę, pomaluję pięknie oczy, ułożę usta w najpiękniejszy uśmiech i najpiękniej jak tylko potrafię powiem, że życie jest piękne! Może wtedy mi uwierzysz.
|
|
|
klepsydra odmierza czas, a ja wciąż drwię sobie z poczucia winy, choć wiem, że nie zostało wiele czasu, by sobie wybaczyć.
|
|
|
Sama wiesz, czym jest szczęście.
To nie jest coś, co można schować i wyjąć, kiedy ci znowu będzie potrzebne.
|
|
|
Często, gdy cię wspominam łzy napełniają moje oczy. Nie dlatego, że tak bardzo mnie zraniłeś, tylko dlatego, że byłeś najlepszą rzeczą w życiu, która mnie spotkała...
|
|
|
Co tam? Wiem, że nie gadaliśmy przez jakiś czas.
Myślałam o Tobie i sprawiło to, że nawet się uśmiechnęłam.
Mam ci tyle do powiedzenia, napiszę to w liście.
Myślę, że tak będzie łatwiej i słowa łatwiej przyjdą.
Jak tam twoja mama? A jak twój mały brat? Czy nadal wygląda zupełnie jak ty?
Mam tak dużo pytań, na które chciałabym znać odpowiedź..
|
|
|
Czy to nie absurdalne, że wspomnienia o dobrych czasach o wiele częściej doprowadzają do łez, niż wspomnienia o tych złych?
|
|
|
Co byś zrobił, gdyby przyłożyli Ci nóż do szyi, a Ty właśnie dostałbyś czkawki?
|
|
|
W brzuchu ciężarnej kobiety były bliźniaki. Pierwszy zapytał się drugiego: - Wierzysz w życie po porodzie? - Jasne. Coś musi tam być. Mnie się wydaje, że my właśnie po to tu jesteśmy, żeby się przygotować na to co będzie potem. - Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by miało wyglądać? - No nie wiem, ale będzie więcej światła. Może będziemy biegać, a jeść buzią.... - No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto widział żeby jeść ustami! Przecież żywi nas pępowina. - No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę a ona się będzie o nas troszczyć. - Mama? Ty wierzysz w mamę? Kto to według Ciebie w ogóle jest? - No przecież jest wszędzie wokół nas... Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było. - Nie wierzę! Żadnej mamy jeszcze nie widziałem czyli jej nie ma... - No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać jak śpiewa, albo poczuć jak głaszcze nasz świat. Wiesz, ja wierzę w życie po porodzie.
|
|
|
nie potrafimy stawić czoła przeciwieństwom, ale też nie potrafimy iść z nimi za rękę, nie dbamy o skutki wypowiedzianych słów, liczy się jednostajny ruch naszych serc, brniemy wciąż do przodu osobno, choć jednak razem, nie wiemy dokąd zmierzamy, ale zrobimy to razem.
|
|
|
ona jest przy tobie, a przy mnie jest on tylko i wyłącznie w celu zapełnienia pustki jaką po sobie zostawiliśmy.
|
|
|
|