|
allerytothelies.moblo.pl
Kocham Cię wszystko co mam to ty Jesteś tym czego szukałam znalazłam Ciebie chodź dzieli nas wiele łączy jeszcze więcej jedna z najważniejszy łączących nas wspólny
|
|
|
Kocham Cię wszystko co mam to ty
Jesteś tym czego szukałam
znalazłam Ciebie chodź dzieli nas wiele
łączy jeszcze więcej
jedna z najważniejszy łączących nas wspólnych spraw
Jest to ze KOCHAMY SIEBIE
|
|
|
' Pamiętam ten dzień kiedy postawiłam jasno przed sobą cel " Biorę się za siebie , dosyć użalania się nad sobą , patrzenia w lustro w swoje oczy wypełnione po brzegi łzami , dosyć kurwa " . Początki były cholernie trudne , wciąż przed oczami , miałam jego bystre spojrzenie , wciąż jego uśmiech odbijał się w moich oczach , nie mogłam przestać myśleć o chwilach które spędzałam razem z nim . Często płakałam po nocach , nie spałam . Pamiętam jak nie miałam siły otrzeć swoich łez , to ta bezsilność , którą czułam od środka , doskonale pamiętam jak mocno mnie to wszystko bolało . Dopiero , gdy jego słowa " Jesteś silna , nigdy masz się nie poddać " dotarły do mojej podświadomości , dotarło do mnie że muszę , muszę mu pokazać że się nie mylił , że poradzę sobie bez niego.
|
|
|
Dążę do perfekcji, bo liczę na to, że któregoś dnia powiesz: "Ona jest idealna".
|
|
|
Zapomniała o oddechu, kiedy dotknął ustami jej warg.
Jego skóra pachniała oceaniczną świezością, jak listopadowe wiatry i mgły.
Ich pocałunek trwał całą wieczność, ale i tak nie dość długo.
Kiedy rozdzielili się, zapatrzyła się w jego niebieskie oczy,
widząc w nich odbicie własnych uczuć.
|
|
|
Była naiwna jak mała dziewczynka. Wierzyła, że słuchawki w uszach
i muzyka na full zagłuszą jej myśli, wspomnienia,
przegapione szanse, wyrzuty sumienia i całą resztę.
|
|
|
Jestem zdolna do fałszywego uśmiechu.
|
|
|
Możesz zabrać mi wszystko.
Pewność, miłość mojego życia,
odebrać mi urodę,
ale kurwa nigdy nie odbierzesz mi przyjaciół, szmato.
|
|
|
Musze wziąć co moje i pójść, choć może w miejscu do którego zmierzam
będzie jeszcze gorzej. Ty zostaw wszystko i przyjdź na dworzec,
ale nie proś żebym została bo muszę odejść.
|
|
|
a teraz ? Wiesz marze o tym żeby gdzieś stąd uciec z
ostawić to miasto straconych nadziei i złudzeń.
Mieć Ciebie najdłużej i na zawsze być spokojnym.
|
|
|
Bliskość jest w dzisiejszych czasach tak rzadka, że aż magiczna .
|
|
|
ale mam nadzieję, że jednak to się uda, że to nie jest obłuda,
przecież dzieją się cuda, no nie mów mi że nie.
|
|
|
Co miałam mu powiedzieć? Że jestem nałogową palaczką, alkoholiczką i codziennie imprezuję w klubach? Że moi znajomi to dilerzy, albo narkomani, którym blisko do grobu? Że lubię palić marihuanę, słuchając Nirvany? Że lubię przypadkowy seks? Nie, żadne z nich nie wchodziło w grę. Chciałam być idealna w Jego oczach. Wiedziałam, że nigdy nie zaakceptuje prawdy, że mnie zostawi. Tak więc wolałam ciągle mówić mu, że spędzam wieczory w książkach, jak dużo mam nauki, jak wymagają w szkole, że w przyszłym roku matura, a potem wyjechać gdzieś za granicę. A kiedy przytulał mnie i mówił, jak bardzo mnie za to wszystko kocha, od razu robiło mi się lżej. Nigdy jakoś nie myślałam o tym, że kocha całkiem inną osobę niż ja, bo przecież nieustannie udaję kogoś innego.
|
|
|
|