|
alex2121.moblo.pl
chciałabym mieć tą silną wolę i siedzieć przy książkach tak długo jak siedzę przy komputerze. D
|
|
|
chciałabym mieć tą silną wolę i siedzieć przy książkach tak długo, jak siedzę przy komputerze. ;D
|
|
|
miłość? to chęć bycia przy drugiej osobie zawsze, bez względu na to co wydarzyło się między Wami. to ten stan, gdy szczęście ukochanej osoby jest ważniejsze niż Twoje, gdy jej marzenia są Twoimi marzeniami, jej smutek to Twój smutek, jej radość to Twój uśmiech. gdy nie ma dla Ciebie piękniejszej nagrody niż wygięcie przez tą osobę kącików ust ku górze i wymalowane szczęście na pięknej twarzy. miłość to całkowite oddanie się drugiej osobie i dużo, dużo więcej - mogłabym wymieniać bez końca, a Ty i tak nie zrozumiesz, bo każdy ma swoją definicję.
|
|
|
- Zakochani?
- Do szaleństwa ♥.
|
|
|
Myślę o Tobie zdecydowanie za dużo. ♥
|
|
|
Jedna z jej lekcji była o wierności. Tej ostatecznej do ostatniej krwi kropli.
|
|
|
Nie jestem nikim nadzwyczajnym. Tak jak wszyscy inni budzę się każdego ranka i chodzę spać każdego wieczoru. Tak jak wszyscy inni czuję. Tak jak wszyscy inni cierpię. Tak jak wszyscy inni szukam szczęścia. Tak jak wszyscy inni po prostu żyję.
|
|
|
Podoba Ci się on? Chciałabyś być na moim miejscu? Uważasz, że jest wspaniały? Że idealny ? Tak. Wiem, że bys chiała. I ze wszystkim się zgodzę, poza tym, że on wcale nie jest idealny, ale kocham jego wady, to czyni go wyjątkowym, za to go pokochałam. Żadna inna panienka nie wytzymałaby z nim nawet tygodnia, bo jego naprawdę trudno ogarnąć. Jemu nie postawisz żadnych warunków, typu'nie pij, nie pal, nie jaraj, nie pluj, nie klnij' bo to dla niego norma. A i tak ja wiem, że jestem dla niego tym kimś dla kogo byłby w stanie posłać to wszystko inne w diabły. Że jestem tą dziewczyną, na którą czekał.
|
|
|
Nie ważne jak byś się ubrała i jak pomalowała , zawsze znajdzie się ktoś kto będzie wyglądał lepiej i bez żadnych zahamowań skrytykuje Cie tak , że ledwo się podniesiesz .
|
|
|
I wszystko znowu nabrało sensu ;***
|
|
|
zaczęło lać . niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem . właśnie , wtedy ściągnął swoją bluzę . niezdarnie ją , jej założył , nie słuchając sprzeciwów z jej strony . wziął ją na ręce , tak jak przenosi się pannę młodą przez próg . zaniósł ją pod zadaszenie , jednego z budynków .
- ty , tylko sobie mała nie schlebiaj . po prostu twoich trampek , było mi szkoda .
- powiedział , udając powagę . oboje wybuchli śmiechem . on delikatnie się nachylił .
ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku .
- to należy do mnie . - powiedział z uśmiechem , ściągając z niej bluzę .
- a to do mnie . - powiedziała , całując go namiętnie .
|
|
|
czy doczekamy dnia kiedy nie będzie 'podziału' na biednych i bogatych , na pięknych i brzydkich , utalentowanych i beztalencia ? czy dojdzie do dnia kiedy te granice się zatrą i wszyscy będą mieli równe prawa pod każdym względem ?
|
|
|
a gdy mówisz o rodzicach ' starzy ' to nawet nie zaczynaj ze mną jakiej kolwiek konwersacji , bo wiedz , że gardzę tobą jeśli nie masz szacunku do kogoś kto dał ci życie .
|
|
|
|