 |
czy to takie trudne, choć raz, żeby rzeczy miały przez nas upragniony bieg?
|
|
 |
Posprzątam pokój z Twoich słów, gorących urywanych oddechów, przeszywającego wzroku i odurzającego zapachu.
|
|
 |
"Zawsze byłem gotów na koniec, tylko nie wtedy gdy następował."
|
|
 |
nie umiem się już do Ciebie przytulać. nie umiem Cię już całować. napawasz mnie już obrzydzeniem. Przepraszam, ale to nie moja wina...
|
|
 |
na pozór normalna, szczęśliwa rodzina. ale tylko ja wiem jakie piekło się tu odgrywa.
|
|
 |
własna matka uważa, że wychowując nas poniosła życiową porażkę... - dzięki, mamo. fajnie, że my uważamy inaczej.
|
|
 |
Stoję nad przepaścią i patrzę i myślę... Czy się ugnę i czy przepadnę? Walka pomiędzy tym co myślę, czuję, widzę, pomiędzy tym czego doświadczyłam a czego bym chciała...
|
|
 |
brakuje mi tego szaleństwa którego doświadczałam z Tobą.
|
|
 |
nie chce więcej sztucznej gry. Ile we mnie jest Ciebie? a w Tobie mnie?
|
|
 |
mój słodki koniec świata ^^
|
|
 |
em verdade não sinto nada agora... isso me assusta muito...
|
|
 |
não me diga que eu não quis solucionar a situação.
|
|
|
|