|
aguss65.moblo.pl
Pięć fioletowych opakowań po milce dwie paczki piapierosów trzy puszki po Lechu sterta chusteczek na dywanie i gdzieś na biurku kubek po herbacie. Nadal chcesz wiedzi
|
|
|
Pięć fioletowych opakowań po milce,dwie paczki piapierosów,trzy puszki po Lechu, sterta chusteczek na dywanie i gdzieś na biurku kubek po herbacie. Nadal chcesz wiedzieć jak się czuje
|
|
|
Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - Powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - Powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
|
nie jest przystojny jak kolesie z reklam, nie ma metr siedemdziesiąt, zachowuje się wulgarnie, ale ma w sobie coś wyjątkowego - coś co rozkochało mnie w nim na zabój.
|
|
|
Może i nie jestem ideałem, czasem często pije, szybko się wkurwiam i łatwo mnie doprowadzić do szalu, ale mogę sprawić ze Twoje życie nabierze szybszego tępa i ze dostaniesz ode mnie to czego żadna inna Ci do tej pory nie dała...
|
|
|
Wiesz czego brakowało mi wtedy najbardziej? Godzinnych rozmów, nie żadnych konkretnych, wszystkich, nawet tych zupełnie bez sensu. Brakowało mi tego uśmiechu, tekstów typu ' mała mów co się dzieje, razem ogarniemy.' Brakowało mi tej ironii w głosie. Brakowało mi tego łobuzerskiego uśmiechu. Tego magicznego błysku w oczach. brakowało mi Ciebie, wiesz?
|
|
|
Gdy patrzę w Twoje oczy wiem że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj, dziś.
|
|
|
Żadne z nich nie przypuszczało, że przypadkowe spotkanie, rozmowy do czwartej nad ranem, wspólny śmiech, jej łzy, rozstania i powroty zaprowadzą ich w tam, gdzie powiedzą sobie 'tak'.
|
|
|
Lubię Jego oczy tak często przejarane, lubię Jego rozkminy zazwyczaj pojebane, lubię Jego styl, tak ten prze kozacki, lubię Jego głos cholernie arogancki
|
|
|
Najfajniej jest gdy stoisz przed lustrem susząc włosy i szczerzysz zęby w uśmiechu na wspomnienie o wczorajszym wieczorze.
|
|
|
Miała kilka przyziemnych marzeń, nie takich, których nikt za żadne skarby świata nie jest w stanie spełnić. Jednym z nich...tym najbardziej wygórowanym była miłość.
|
|
|
- Z Nim to już koniec..
-Głupia. Oddałabym wszystko, żeby choć raz ktoś spojrzał na mnie, tak, jak on patrzy na Ciebie...
|
|
|
- Gdzie byłaś ?
* Na spacerze.
- chodź tu !
* Proszę Cię, no.
- Pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko. !
* Pachnę miłością mojego życia, mamo.
|
|
|
|