|
agnesiiia.moblo.pl
Wiesz jak mi tego brakowało..? Ale czego..? Twojego szczerego 'Kochanie' albo innego zdrobnienia którym mnie zawsze nazywałeś..
|
|
|
- Wiesz jak mi tego brakowało..?
- Ale czego..?
- Twojego szczerego 'Kochanie' albo innego zdrobnienia, którym mnie zawsze nazywałeś..
|
|
|
-Mam już dosyć.
-Czego?
-Udawania, że nic do ciebie nie czuję.
|
|
|
Bo widzi pan, ja budzę się rano obok niego i szeptem milczę mu do ucha siebie. Chociaż czasami chciałabym mu to wykrzyczeć. Ale potem zastanawiam się: po co? On i tak słyszy to milczenie. On zawsze dokładnie wie, co chcę mu powiedzieć. Nawet wtedy, gdy milczę. Czasami wydaje mi się, że nawet uśmiecha się we śnie, gdy tak na niego patrzę oparta na łokciu. I jestem pewna, że w tym momencie w swoim śnie delikatnie ociera mi łzy.
|
|
|
-Co byś zrobiła gdybym odszedł?
-Nic.. zupełnie nic.
-...
-W tej chwili przestałabym istnieć < 3
|
|
|
nienawidzę, gdy tak odchodzisz bez pożegnania. wtedy nachodzą mnie myśli, czy powinnam jeszcze coś powiedzieć byś został. i głupio mi stać samej, ale głupio też odwrócić się i pójść w swoją stronę. i łapie mnie ochota, żeby postać tu jeszcze i czekać aż przejdziesz tędy i mnie ze sobą zabierzesz.
|
|
|
Człowiek po prostu zbyt często jest ślepy. Myśli, że kiedy otworzy oczy, już wszystko widzi, a tak naprawdę, żeby cokolwiek zobaczyć, musi je zamknąć i wsłuchać się w bicie serca. Ono najbanalniejszym brzmieniem odpowie na najtrudniejsze pytania.
|
|
|
ona: Czy moja fizyczność cię przygnębia?
on: Dlaczego?
ona: Ty w ogóle na mnie nie patrzysz.
on: Może dlatego, że mi się podobasz
|
|
|
-Dlaczego nie wierzysz, że mógłby Cię kochać?
-Wiesz, mała... Z nim jest tak, jak z porannym słońcem czy nocnym księżycem. Jest w zasięgu wzroku, ale nie na wyciągnięcie ręki. Można przyglądać mu się bez końca. Ale nie można go mieć.
|
|
|
- boisz się zapytać.?
- nie, boję się usłyszeć odpowiedź.
|
|
|
-dlaczego on?
-dlaczego?! może dlatego, że oślepił moje serce swym uśmiechem...
|
|
|
- I co jesteś szczęśliwa? - zapytał z troską.
- Tak. - odpowiedziała i rozpłakała się ze smutku.
|
|
|
Jeśli o mnie myślisz - przepraszam, że tracisz niepotrzebnie czas. Jeśli myślisz, że się we mnie zakochałeś - przepraszam za to złudzenie, na pewno szybko minie. Jeśli boli Cię serduszko od tych słów - przepraszam, że je napisałam. Jeśli przeze mnie kiedykolwiek będziesz czuł smutek - przepraszam, że jestem, ze spotkałeś mnie na swojej drodze życia...
|
|
|
|