|
afteer.moblo.pl
Wczoraj nie widziałem tego co dziś widzę. Wtedy przyjaciele a dziś się nimi brzydzę.
|
|
|
afteer dodano: 19 grudnia 2012 |
|
"Wczoraj nie widziałem tego co dziś widzę.
Wtedy przyjaciele a dziś się nimi brzydzę."
|
|
|
afteer dodano: 19 grudnia 2012 |
|
Być może o to właśnie w życiu chodzi. Żeby ktoś z Tobą był, na zawsze. Kiedy w życiu nadchodzą złe chwile, gaśnie światło lub kończą się papierosy. Żeby był mimo wszystkich przeciwności losu, bo wtedy sens istnienia nie gaśnie nigdy i mamy wrażenie, że tak ulotne szczęście zatrzymało się przy Nas dłużej.
|
|
|
afteer dodano: 18 grudnia 2012 |
|
jedyne czego żałuję w życiu, to tego, że nie jestem kimś innym.
|
|
|
afteer dodano: 18 grudnia 2012 |
|
Są takie drzewa, [...] które rosną normalnie tylko do pewnej wysokości, a potem niespodziewanie puszczają dzikie pędy. Często to można zaobserwować u ludzi.
|
|
|
afteer dodano: 18 grudnia 2012 |
|
Jakaś część ciebie wciąż we mnie żyje. Nawet gdybyś ty odszedł, ta część by została. Tkwisz we mnie. Jestem twoim odbiciem, ty jesteś moim, żadne z nas nie może już istnieć oddzielnie.
|
|
|
afteer dodano: 18 grudnia 2012 |
|
Zostaw ten świat sztuczny tak,
że trawa jest zielona tylko w grach
|
|
|
afteer dodano: 18 grudnia 2012 |
|
Najpierw odstaw Red Bulla, którego pijesz z rana,
papierosa, po którego sięgasz też nie zapalaj
Odpuść kawę, alkohol, nie skręcaj jointów,
wszystko jest dla ludzi, ale zacznij od początku.
|
|
|
afteer dodano: 18 grudnia 2012 |
|
Kiedy ja tu ostatnio byłam...
|
|
|
afteer dodano: 10 sierpnia 2012 |
|
Był wypalonym do połowy papierosem. Rozklekotanym polonezem. Zadrapanym kolanem. Był misiem pluszowym z oderwanym uchem i kieliszkiem wódki. Był połamanym parasolem. Szczeniakiem oddanym do schroniska. Pustym miejscem w trolejbusie. Był nocnym koszmarem i porannym kacem. Był nikim. Tylko dla mnie był wszystkim.
|
|
|
afteer dodano: 3 sierpnia 2012 |
|
Pragnęłam miłości. Chciałam, żebyś otulał mnie swoimi ramionami i całował w czubek nosa. Chciałam czuć Twoją obecność każdej nocy, gdy zdejmujesz z mojego uda swoją dłoń. Chciałam umrzeć zostawiając każdą cząstkę siebie w Twoim porysowanym sercu. Pragnęłam bliskości. Czegoś co pomoże mi stawiać kolejne kroki nie bojąc się, iż przeszkodą może okazać się, któreś z moich uczuć do Ciebie. Pragnęłam przywiązania. Krótkiej nici, od której nie będziemy mogli się odwiązać, i która będzie trzymać nas przy sobie, nie na zawsze, ale na wystarczająco długo. Pragnęłam Ciebie. Twojego ciała tuż obok mojego, ciepłego oddechu na swoim karku, monotonnych rozmów wieczorami i kłamstw szeptanych sobie prosto do ucha. Pragnęłam miłości, nadal pragnę.
|
|
afteer dodał komentarz: |
31 lipca 2012 |
|
|