|
afrodit.moblo.pl
To moment kiedy facet z piłą wybiega z lasu i tnie nas na kawałki
|
|
|
- To moment, kiedy facet z piłą wybiega z lasu i tnie nas na kawałki
|
|
|
Ludzie popełniają błędy, Will.
Nawet ci, których kochamy.
|
|
|
Błądzimy i popełniamy błędy, ale potem wybaczamy i żyjemy dalej.
|
|
|
- Jak myślisz, ile będzie czekał ?
- Może go zapytaj ?
- To nie mój chłopak, tylko jej.
- Mój też nie!
- Myślisz, że zostanie całą noc?
- Trudno powiedzieć.
- Stawiam dolara, że tak
- Dolara ? Podkręćmy trochę grę. Daję dwa dolary.
Dwa dolce, że nie zostanie.
- A jeśli zostanie tam na zawsze? Jeśli nie odejdzie i umrze?
A jego zwłoki zjedzą szopy.
I nawet wtedy nie odejdzie, bo tak silna jest miłość.
- Co z wami?
- Żółwie zjedzą jego zwłoki.
|
|
|
Jesteś moim prywatnym słońcem. Rozjaśniasz każdy szary dzień. Jak promienie słońca latem rozgrzewasz każdy najchłodniejszy dzień. Dziękuję, że jesteś < 3
|
|
|
dotykaj delikatnie, bezszelestnie ciepłem palców
dotykaj aksamitnie, rzęs pokłonem, nie przestawaj
dotykaj całowaniem i oddechem tak, jak lubisz
dotykaj smugą włosów niby muślin bólowi zadaj ból!
|
|
|
na przeciwko Twoich ust - to właśnie tam powinny być moje
|
|
|
i już się modlę do spadających gwiazd, bo mi brakuje ciepła Twych rozchylonych warg
|
|
|
jeśli kobieta prosi o czekoladę, dajcie jej czekoladę.
|
|
|
Potrzebuję znów Cię poczuć
Potrzebuję Twoich ust na mojej skórze
|
|
|
to mi trzeba
twoich dwóch ramion zamkniętych
dwóch promieni wszechświata
|
|
|
|