Kręci, kręci każdy koło niej się,
onieśmiela, kiedy na parkiecie w boginię seksu się przemienia.
A kręci, kręci się, ale w mojej głowie,
nie wiem, czy mam podejść,
nie wiem, co ona odpowie.
Żyję chwilą i do niej podchodzę,
ale pewność siebie zgubiłem gdzieś po drodze.
Ciśnienie rośnie - czuję to w lewej nodze,
kiedy ona patrzy na mnie - puszczam nerwom wodze.
"Siema, siema, oczarowały mnie Twego ciała wdzięki,
chciałbym się pobujać z Tobą w rytmie tej piosenki!"
Wszystkim dookoła opadły z wrażenia szczęki,
szkoda, że tylko ona powiedziała "nie, dzięki".
I tak sam staję na parkiecie,
myśląc "po co ja tak gnam za uczuciem kobiety,
której w ogóle nie znam?"
I zastanawiam się, co jeszcze w sobie mam,
ile tej nocy jej dam./StarGuardMuffin
|