|
addiction17.moblo.pl
Co by nie było wiedz że zawsze możesz na mnie liczyć. Będę podporą Twoją aż do wiecznej ciszy.
|
|
|
Co by nie było, wiedz że zawsze możesz na mnie liczyć. Będę podporą Twoją, aż do wiecznej ciszy.
|
|
|
Błądziłem tak długo, że wątpiłem czy istniejesz, pytałem gdzie jesteś, z dnia na dzień tracąc nadzieje.. spotkałem Ciebie byłaś wodą na pustyni, tą jedną pasującą połowa z tej samej gliny.
|
|
|
Choć czasem burza między nami, bije ostry grad, chce z Tobą moknąć, poznawać razem świat.
|
|
|
Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w Twoim życiu, to moja obecność w nim też nie ma już żadnej wartości.
|
|
|
Czasami musisz zniknąć. Odwrócić się na pięcie i zobaczyć świat bez niektórych osób. Jeśli ktoś Cię nie docenia, nie stój obok, nie uśmiechaj się jak w taniej produkcji i nie połykaj tłumionych łez, po prostu odejdź. Daj temu komuś szansę na zobaczenie życia bez Ciebie, bez Twojego śmiechu, humorków i ciągłych rozmów. Nabierz szacunku do samego siebie, nie pojaw się w tym samym miejscu co zawsze. Daj komuś szansę zatęsknić i pomyśleć, że lepiej umrzeć niż istnieć osobno. Doceń siebie za to kim jesteś. BĄDŹ DLA SIEBIE DOBRY!
|
|
|
Po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się, zapomina i nawet nie czuje, że zimno, bo zapomniał, co to jest ciepło. To nie tak że nie chcę kochać. Nie interesują mnie sztuczne relacje, pozorne przyjaźnie, miłość na siłę. Człowieka chcę - w całej jego prostocie, w szczerości. W serca drżeniu.
|
|
|
Chcę Cię mieć na co dzień, a nie budować ze wspomnień.. może znasz mnie za dobrze, chociaż szczerze w to wątpię, nadal umiem Cię zaskoczyć.
|
|
|
Nieraz z nadzieją, spoglądam w telefon.. Spoko, daj mi czas, wyleczę się z tego, wyrzucę Cię, jak z krwi narkotyki. Jak po detoksie - będziesz dla mnie NIKIM.
|
|
|
Jeszcze napiszesz, jakby nic się nie stało - już Ci odpisuję! ....chyba Cię pojebało.
|
|
|
Ty byłeś najważniejszy, tylko ciebie kochałam, na ciebie postawiłam wszystko... I przegrałam.
|
|
|
Wielu śmiałków weszło z tobą w miłosny związek.. Ty, jak czarna wdowa, wyprawiłaś im pogrzeb.
|
|
|
Mam już dość twoich kłamstw. Jeszcze sam się oszukuję, wypierając chorobę, gdy złamałeś mi serce i skończył ci się czas.
|
|
|
|