|
acosiebede.moblo.pl
bramki są trzy: ona ja wypierdalaj.
|
|
|
bramki są trzy: ona, ja, wypierdalaj.
|
|
|
nigdy nie mów zbyt dużo razy "kocham, lubię, szanuję" itp. Zbyt często powtarzane słowa tracą swoją magię.
|
|
|
chcesz mnie kochać? spoko. ale potem nie pierdol, że boli! / niewiadomoco
|
|
|
kochałam go za to, za co inni go nienawidzili. to ja tolerowałam jego widzi mi się, akceptowałam kretyńskie pomysły. nie potrafił tego docenić.
|
|
|
Poszła na jego mecz. Siedząc na górze, ściskając palce i wiedząc, że nawet nie zwróci na nią uwagi, kibicowała jego drużynie. Jak zawsze to on był królem strzelców. Mecz się skończył, jak zawsze zaczęła wychodzić niezauważona. Nagle ktoś chwycił ją za łokieć. Odwróciła twarz i poczuła, jak zaczyna wrzeć jej krew. Mokre włosy, koszulka przerzucona przez ramię i łobuzerski uśmiech. Spojrzała na niego pytająco. Spuścił głowę. 'Yym, chciałem podziękować. Znaczy...W imieniu drużyny. W sumie...Ja dziękuję, że przyszłaś.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie ma za co.' Wykrztusiła. Nachylił się do jej ucha. 'I ślicznie wyglądasz, gdy na trybunach krzyk rozsadza Ci płuca.' Zabrakło jej oddechu. Zaczerwieniła się. 'Dziękuję?' Śmiał się. 'Do zobaczenia jutro w szkole.' Nie zdążyła nic odpowiedzieć, bo ta tleniona lala już rzucała mu się na szyję. /just_love.
|
|
|
i wiem, że wasze wspólne spędzanie przerw na moich oczach to dla ciebie tylko próba wyprowadzenia mnie z równowagi. szkoda że ona wierzy we wszystko co jej mówisz. / acosiebede
|
|
|
i już prawie zapomniałam, kiedy dostałam od Ciebie sms'a o treści ' kocham cię', a po 10 sekundach 'pomyłka'. Kolejne zmarnowane pół roku. / acosiebede
|
|
|
i co ja czułam zrozumiałeś dopiero wtedy kiedy ona zostawiła cię dla innego. z jednej strony jej nienawidzę bo mi cię zabrała. ale z drugiej jestem jej wdzięczna bo pomogła ci zrozumieć ile znaczy miłość dla człowieka. / acosiebede
|
|
|
i już przestałam szukać w tobie przyszłości. / acosiebede
|
|
|
i żebyś wiedziała, że jeżeli będzie trzeba to rozpierdolę ich związek tylko dlatego, żeby na twojej twarzy choć na chwilę pojawił się uśmiech. / acosiebede / dla noczesc
|
|
|
i dziś, jedząc żelki które zawsze przynosiłeś mi na przeprosiny, stwierdzam, że jesteś największym idiotą świata dla którego zrobiłabym wszystko. / acosiebede
|
|
|
|