|
Wiem wiem, wiem, że przesadzam, wiem. Ale chwilowo nie mam żadnego większego
problemu, więc poprzesadzam sobie.
|
|
|
zabawne jakie rzeczy potrafią
czasem do głowy przyjść
— bartosiewicz.
|
|
|
Rzeczy, których chcesz, przychodzą zawsze, tylko z lekkim opóźnieniem, zawsze trochę później, zawsze lekko niekompletne.. Tak samo dzieje się z rzeczami, których bardzo nie chcesz. A czasami, czasami rzeczy, których bardzo chciałaś, przychodzą za późno, wtedy,
gdy już ich kompletnie nie chcesz.
— Żulczyk, Radio Armageddon
|
|
|
Dobry Panie... Byłeś ostatnio dla mnie łaskawy. Po raz pierwszy w życiu wszystko jest idealne takie, jakim jest. Więc sprawa jest taka: Ty sprawiasz, by się już nic nigdy nie zmieniło, a ja nie proszę o nic więcej. Jeśli to jest OK, nie dawaj mi absolutnie żadnego znaku. OK,
stoi.
— Homer Simpson
|
|
|
Kiedy ktoś ci mówi, że nie chce już od ciebie niczego, to znaczy, że wcześniej
chciał wszystkiego.
|
|
|
najpierw obiecalam sobie, ze nie odbiore od Ciebie telefonu. nastepnie wymyslilam, ze odbiore, ale urzadze Ci nieziemska awanture. pozniej juz tylko modlilam sie, zebys zadzwonil...
|
|
|
bo widzisz, jak sie kogoś kochało naprawdę, wraz z jego wszystkimi przeklętymi wadami i okropnym chrakterem, mimo ciągłych awantur i przepychanek emocjonalnych - nigdy się o nim nie zapomni. możesz mieć nowe życie, możesz wyjechać z miasta, nowe problemy, nowi przyjaciele, nowa praca, nowy związek, tak po pewnym czasie możesz mieć nowy związek, ludzie nie są stworzeni do samotności przecież. ale każdego dnia, gdzieś z tyłu głowy masz obraz Twojej prawdziwej miłości, myślisz o niej, ten obraz nie zniknie, bo jest jak tatuaż w Twojej pamięci. masz wyryte jej oczy i moment, w którym były tylko Twoje. nie mówisz o tym nikomu, tylko Ty to wiesz, nie myślisz o tym obsesyjnie, te myśli są jakby podświadome, ale towarzyszą Ci bardzo często. tak mówię tu o miłości prawdziwej, nie, Ty nie wiesz o czym
mowa.
|
|
|
Kojarzysz mi się z leżeniem. Na za wąskim materacu. Z dwiema wgniecionymi poduszkami, z zabieraniem sobie kołdry, ze spaniem nadgarstek w nadgarstek. Z tysiącami sekund przy dźwiękach. Z zamkniętymi oczami. Z otwartymi oczami. Ze splecionymi stopami. Z za wczesnym budzeniem się. Z za późnym się kładzeniem.
|
|
|
mój język chętnie to przedyskutuje z Twoim.
|
|
|
Chciałbym Cię dotknąć
Lecz dłonie zaciskam w pięść
(...)
Zaciskam zęby
Żeby więcej nie powiedzieć.
|
|
|
Zdarza się niekiedy, że zobaczywszy zupełnie nieznanych ludzi, zaczynają nas oni nagle i nieodparcie zajmować już od momentu, w którym ich ujrzeliśmy, zanim padnie jakiekolwiek słowo.
|
|
|
Bo ja chyba istnieje w nieistniejącej niepustce nieprzestrzeni. Wiesz jak to jest. I tak sobie niejesteś jestąc.
|
|
|
|