 |
aboniety.moblo.pl
A mojego męża w Simsach ciągle nazywam Twoim imieniem...
|
|
 |
A mojego męża w Simsach ciągle nazywam Twoim imieniem...
|
|
 |
kocham Cię' - wiesz w ogóle co to oznacza, chłopczyku.? nie. te dwa słowa nie polegają na umieszczaniu ich w opisie na gg, żeby mi pokazać, że sobie znalazłeś nową zabawkę
|
|
 |
' to, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni. '
|
|
 |
'dzień w którym powiesz, że zerwaliście, będzie dla mnie tym najszczęśliwszym w życiu. dla innych jest nim ślub, dla mnie wasze rozstanie.'
|
|
 |
„Nie należy osądzać ludzi pochopnie. Czasem mają ważny powód, żeby zachowywać się tak a nie inaczej. Ale zawsze należy ich wysłuchać”
|
|
 |
czułam, że ta znajomość musi mieć ciąg dalszy. Nieważne jaki. Po prostu dalszy.
|
|
 |
najgłupsze pytanie jakie zadałeś: " co się stało?"
co miałam odpisać: " Ty się stałeś"
|
|
 |
Już nie łudzę się że może masz zablokowane konto albo zepsuł ci się telefon. Ja już wiem , po prostu nie napiszesz.
|
|
 |
- zerwaliście czy macie przerwę?
- tak przerwę, kurwa na reklamy.
|
|
 |
pamiętam jak w przedszkolu jedyną oznaką uczucia, było chwycenie się za ręcę. kiedy w podstawówce, zabranie piórnika oznaczało podryw. w gimnazjum 'miłość' wygląda inaczej. tutaj nie chwytają się jedynie za ręce, a zabranie piórnika jest niczym w porównaniu do tego co dzieje się w szkolnych kabinach na długich przerwach. kiedyś uczucie, było tak niewinne. dzisiaj kipiące brudem.
|
|
 |
pozostało mi archiwum gg, którego nigdy nie odważę się usunąć. rozmowy, które są dla mnie jak, miód na serce, jak bodziec, który pobudza wszystkie wspomnienia. wiem, że nie powinnam, ale czytam je o jakiś czas. są tam zdania, które odrywają mnie od rzeczywistości .
|
|
 |
pozostało mi archiwum gg, którego nigdy nie odważę się usunąć. rozmowy, które są dla mnie jak, miód na serce, jak bodziec, który pobudza wszystkie wspomnienia. wiem, że nie powinnam, ale czytam je o jakiś czas. są tam zdania, które odrywają mnie od rzeczywistości .
|
|
|
|