|
Najwieksza lansiara w szkole, zaczepiła Mnie na szkolnym korytarzu - ej, masz prace domową ? - zapytała . - Mam, ale osobnikom takm jak Ty, nie daje spisać, trybisz? - Co robie, przepraszam? - Boże, człowieku . Idź stąd bo księdza naślę, zeby Ci tapete zeskrobał . - Powiedziałam krztusząc sie smiechem . Widzieli to ludzie z mojej klasy, gdy podeszlam zaczeli Mi bić brawo, a Ja jak na damę przystało, podziekowałam, zginajac sie ze śmiechu , . / doyouthinkyouknowme
|