|
aaaa22.moblo.pl
Zakochałam się w Tobie nie po to by cierpieć więc chodź tu i mnie pocałuj!
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
Zakochałam się w Tobie nie po to by cierpieć więc chodź tu i mnie pocałuj!
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
Nie ma słów, którymi wyjaśnię Ci ile dla mnie znaczysz. ♥
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
mów sobie o niej co chcesz, ale wskoczył byś za nią w ogień sam wiesz.
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
nigdy nie zrozumiesz tego jak bardzo zjechałeś mi psychikę .
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
I za każdym razem gdy się żegnamy, ja oczekuję już kolejnego spotkania.
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
To nie jest tak, że nie odzywam się, bo nie chcę. Wręcz odwrotnie. Mam wielką ochotę z Tobą porozmawiać, tylko zwyczajnie boję się, że widząc moje imię na ekranie telefonu wywrócisz oczami i powiesz "kurde, nie chce mi się z nią pisać, ale odpiszę, żeby nie było jej przykro".'
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
a może ja cię wcale nie lubię, tylko uwielbiam jak truskawki z bitą śmietaną?
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
A wiesz co wyrażają teraz twoje oczy ? wydaje mi się, że wyrażają więcej niż te wszystkie puste słowa, które zdołałam przeczytać przez całe moje życie.
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
Życie pełne zakochań i niespełnionych marzeń
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
Przyjaciel rozbawi cię w najtrudniejszych chwilach, zrobi dla ciebie wszystko i po prostu będzie
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
Chcę Ci dać tyle szczęścia ile sama nie miałam.
|
|
|
aaaa22 dodano: 1 października 2011 |
|
Zerwałam z nim bo mnie zdradził. Przy wszystkich w szkole objął ją. Od razu po lekcjach pobiegłam do źródełka, które znajdowało się niezbyt głęboko w lesie. Było to natomiast idealne miejsce do spotkań towarzyskich. Jedyną wadą było to, że znajdowało się ono blisko jego domu. Usiadłam na jednej z drewnianych ławeczek i zaczęłam płakać. Łzy swobodnie spadały do płynącej wody. Po jakimś czasie usłyszałam szelest liści. Ktoś szedł w moją stronę a ja nie chciałam nikogo widzieć. Nie podnosząc głowy chwyciłam torbę. Ktoś przytulił mnie od tyłu. Odepchnęłam go. " Przepraszam " - Krzyknął. ' Daj spokój ' - odpowiedziałam. ' Czemu to zrobiłeś ? ! ' " Ja sam nie wiem..." Syknęłam ze złości. Znowu powiedział " Wybacz mi ... " Tym razem nic nie powiedziałam. Podeszłam do wody, zamoczyłam w niej ręce. Pogładziłam go powoli po policzku po czym uderzyłam z całej siły. ' To cię nauczy, że lepiej ze mną nie zadzierać...
|
|
|
|