Siedziałam na lekcji, w kieszeni wibrowało. Wyjęłam telefon, czytając smsa od kumpla, spojrzałam przez okno, i napisałam "no w końcu ci się udało!" i szybkim ruchem schowałam telefon w kieszeń bluzy. Uśmiechając się na widok jego z tą wymarzoną laską. Dostałam kolejnego "Zobacz dwie ławki dalej, głupku." Niepewnie szukałam wzrokiem, aż zatrzymałam się na moim szczęsciu. Gestem pokazywał żebym przyszła, uśmiechnęłam się i wstałam z miejsca z poważną miną podchodząc do polonistki. Wpakowałam ksiązki do plecaka i wyszłam udając chorą. Szybko zeszłąm po schodach kierując się w stronę boiska. Rzuciłam się na niego, w myślach mówiąc jak kocham tego głupka. / apokalipsa
|