|
paranoje.moblo.pl
cokolwiek nie ważne bo jeśli Ci powiem już nigdy nie zaśniesz
|
|
|
cokolwiek, nie ważne, bo jeśli Ci powiem już nigdy nie zaśniesz
|
|
|
a sen to dla mnie morfina, wciąż braki w żyłach, w mózgu czuć już nadchodzący finał, przebite serce i mordercze łzy ranią
|
|
|
zamykam oczy widzę horror, ten film mnie przeraża, zamknięte drzwi domu, otwarte wrota cmentarza
|
|
|
jak przez mgłę twarze, nie ma nikogo obok, brak marzeń, coś mi karze wierzyć ze jestem sobą
|
|
|
najbardziej świadomy jest ten którego taki los jest nieunikniony
|
|
|
zakodowane w głowie nie daje Ci spokoju, wiesz o tym tylko Ty, osamotniony w boju, nadzieją na przetrwanie ciągła walka z myślami
|
|
|
blizny uczą przebaczać,
zastanów się dlaczego od ludzi znów się odwracasz
|
|
|
wyciągnij wnioski z tamtych dni, nim zdążysz je skreślić
|
|
|
Twój wybór, twój plan to samo dookoła,
tylko od Ciebie zależy to czy czegoś dokonasz
|
|
|
Twoje życie, twój moment, twój mikrofon znów płonie
|
|
|
musisz iść, wbrew przeciwnościom tego świata
i idź, nawet jak nie masz już do kogo wracać
|
|
|
"...po obfitym w prace, poprzednim dniu i wieczornej imprezie, do późna w nocy śpię sobie rano. i nagle otwieram oczy, by zbadać sytuację... jest 6 rano. Fokus śpi. w mieszkaniu ani żywej duszy, a gdzie Magik? Zerkam wprost a on na balkonie z fajką w dłoni i ze słuchawkami na uszach, kiwa się do bitu kreśląc jakieś teksty. i tak codziennie."
|
|
|
|